reklama
"Do sklepu już nie powrócili." Ciekawe dlaczego? Czy ktoś zna jakieś realne wytłumaczenie? A tak na serio, karma to (...) i prędzej czy później się zrewanżuje. Sądząc po zdjęciach to ja wiem, gdzie na pewno ich nie szukać - na 100% nie spotkacie ich w Urzędzie Pracy.
Do Pap: Nie wrócili, bo wcześniej ukradli. Naucz się czytać ze zrozumieniem :) Na 3 zdjęciu gościu zdaje się mówić: "akuku, to ja imigrant". Pewnie są już na drugim końcu Polski i tam starają się wykręcić ten sam numer.
Naucz się rozpoznawać sarkazm. Uwielbiam go, ponieważ strzelanie do idiotów jest w tym kraju nielegalne. Pif, paf, nie żyjesz, liczysz do dziesięciu. Szczególnie, że drugie zdanie zacząłem od "A tak an serio". Pisząc znów poważnie (specjalnie dla Ciebie Adamie) - czy akcja zakładała rozesłanie zdjęć do okolicznych komend oraz sklepów z biżuterią?
widac od razu po nich na zdjeciu ze to oszusci ze nic by nie kupili tylko ukradli na takich to tylko uwazac jak wejda do sklepu.
sugeruję, aby sprawdzić "miejski monitoring", może z którejś z kamery widać do jakiego auta wsiadają, jakie auto ma tablice, chyba że "straż niepotrzebnie miejska" tylko łypie gdzie coś stoi poza kreskami wyznaczającymi parking.
Cyganów gonić gdzie pieprz rośnie przed świętami chodziła po osiedlu na Wolsztyńskiej cyganka z małym dzieckiem żebrała jedzenie, po świętach widziałem ją na Daszyńskiego . Coś tam dostała od mojej żony. Uważać na nich cały czas jedni robią rozpoznanie drudzy przyjdą cię okraść. Lepiej dać naszemu głodnemu menelowi co grzebie w śmietniku.