TworzymyGłos Regionu

reklama

Sukcesy pasjonatów historii z Zana i Gimnazjum Językowego

Piątek, 23 grudnia 2016 o 12:18, aktualizacja Sobota, 24 grudnia 2016 o 19:58, autor: 7
Sukcesy pasjonatów historii z Zana i Gimnazjum Językowego

15 grudnia 2016 r. odbyły się  w Zielonej Górze, Gorzowie Wlkp.  i Żarach etapy rejonowe XXII Ogólnopolskiego Konkursu Historycznego oraz X Olimpiady Tematycznej „Losy żołnierza i dzieje oręża polskiego w latach 1768 – 1864. Od Konfederacji Barskiej do Powstania Styczniowego – za wolność Waszą i Naszą". W eliminacjach rejonowych brało udział 20 uczniów ze szkół ponadgimnazjalnych, 24 uczniów z gimnazjów oraz 11 uczniów ze szkół podstawowych. 

W zawodach w Zielonej Górze I Liceum Ogólnokształcące z Oddziałami Dwujęzycznymi im. Tomasza Zana reprezentowali – Krzysztof Binkowski, Krzysztof Sobczuk i Kacper Grzelak, natomiast Gimnazjum Językowe – Jan Romanowicz, Martyna Winiarska i Bruno Dębicki. Do finału wojewódzkiego Konkursu zakwalifikowało się tylko 5 gimnazjalistów, wśród nich Jan Romanowicz, który w ubiegłym roku szkolnym był finalistą XXI Ogólnopolskiego Konkursu Historycznego „Losy żołnierza i dzieje oręża polskiego w latach 1531 – 1683. Od Obertyna do Wiednia” (Warszawa, 2 – 4 czerwca 2016). W eliminacjach Olimpiady najlepsze wyniki osiągnęli licealiści z Zana – Krzysztof Binkowski – I miejsce w województwie – 156 punktów i Krzysztof Sobczuk – II miejsce w województwie – 151 punktów. Krzysztof Binkowski, uczeń klasy I A jest od października stypendystą Krajowego Funduszu na rzecz Dzieci (Fundusz od ponad 30 lat pomaga najzdolniejszym  uczniom polskich szkół w rozwijaniu ich pasji i zainteresowań). Od 3 do 11 grudnia uczestniczył w XXI Spotkaniach Humanistycznych w Zakopanem i Krakowie organizowanych przez Uniwersytet Jagielloński i Polską Akademię Umiejętności oraz Wydział „Artes Liberales” UW.

Krzysztof jeszcze jako uczeń Gimnazjum Językowego we Wschowie został w roku szkolnym 2014/15  laureatem wojewódzkim XX Ogólnopolskiego Konkursu Historycznego  „Losy żołnierza i dzieje oręża polskiego w latach 972 - 1514. Od  Cedyni do Orszy”, a w roku szkolnym 2015/16 laureatem Konkursu Przedmiotowego z Historii dla uczniów gimnazjów organizowanego przez Lubuskiego Kuratora Oświaty (Żary, 12 marca 2016 r.) oraz XXI Ogólnopolskiego Konkursu Historycznego  „Losy żołnierza i dzieje oręża polskiego w latach 1531 - 1683. Od Obertyna do Wiednia” ( IV miejsce w województwie). Drugi najwyższy wynik w województwie uzyskał Krzysztof Sobczuk z klasy III B – laureat VIII Olimpiady Tematycznej „Losy żołnierza i dzieje oręża polskiego w latach 972 – 1514. Od Cedyni do Orszy” (Warszawa, czerwiec 2015 – X miejsce w Polsce) oraz finalista IX Olimpiady Tematycznej „Losy żołnierza i dzieje oręża polskiego w latach 1531 – 1683. Od Obertyna do Wiednia” (Warszawa, 2-4 czerwca 2016). Gratulujemy i życzymy powodzenia w finale wojewódzkim.

Tekst: Piotr Sobański

REKLAMA
POLECAMY
REKLAMA

Komentarze (7)

avatar

avatar
~Wschowianka
23.12.2016 14:58

Brawo Krzysztof . Jesteśmy z Ciebie dumni .

avatar
~Mama
23.12.2016 15:24

Muszę to napisać, ponieważ mam już dość tego jak moja córka, która chce zdawać maturę z historii opowiada, że Pan Sobański nie pracuje tak ambitnie z pozostałymi uczniami, którzy są pozostawi sami w klasie, a nauczyciel w tym czasie siedzi sobie ze swoimi pupilkami w bibliotece. Nauczyciel w trakcie lekcji powinien być chyba w klasie? Wiem, że w tej szkole jest na to przyzwolenie ze strony dyrekcji, ale bardzo mi się to nie podoba. Nie wszyscy są tak zdolni, ale to nie powód żeby oglądali przez cały czas jakieś nudne filmy po kilka razy te same. Dzieci przez pól roku nic nie robią a jak zbliża się czas wystawianie ocen to nagle są odpytywani i dostają jedynki. Ale widać, że coś za coś.

avatar
~Do mamy
23.12.2016 16:36

Nie chce obrazić pani córki, ale lekcje z p. Sobańskim wyglądą inaczej. Co prawda jest czasem film (zawsze historyczny), ale to max 20% lekcji. Ponadto nigdy nie odpytuje z czegoś czego nie było na lekcji, więc jak ktoś ma jedynki to albo mu się nie chce notować, albo przeczytać notatek w domu.

avatar
~qaz
23.12.2016 19:56

Najlepiej to szkoły sprywatyzować + bon oświatowy. Teraz narzekają że najzdolniejsi są poszkodowani, bo mają do nauczenia się tyle samo co ledwo zdający z klasy do klasy. A jak JEDEN nauczyciel ze zdolnymi przerabia więcej materiału niż z zresztą to też narzekania. A p. Piotr Sobański nie robi krzywdy reszcie, i tak na kilku lekcjach w roku są filmy, niezależnie czy podczas nich siedzi ze zdolnymi czy nie, myślę że młodzież licealna umie oglądać filmy bez nadzoru dorosłego ;-)

avatar
~uczeń
25.12.2016 15:56

Ile razy było że pupilki p.Sobańskiego przychodzili do niego na przerwach i pytali czy ich zwolni z lekcji ponieważ maja jakiś sprawdzian. A pan Sobański jak gdyby nigdy nic na to zezwalał. Ja popieram komentarz jednej z mam wiele uczniów widzi że pupilki P. Sobańskiego są faworyzowani.

avatar
~Gość
26.12.2016 18:33

Proszę mi powiedzieć kto broni Pani córce zostać "pupilkiem" Pana Sobanskiego? Skoro córka ma zamiar zdawać maturę z historii wskazaneby było jakby wzięła udział w takiej olimpiadzie. Bardzo często osoby które startują w konkursach i olimpiadach masę wolnego czasu spędzają w domu nad książkami i dokumentami historycznymi, to jest ich pasja i zainteresowanie. Nikt nie broni żeby podejść do Pana Sobanskiego i poprosić go o materiały dodatkowe przygotowujące do matury. Muszę Panią rozczarować ale żeby zdać maturę z historii, geografii czy innego równie interesującego przedmiotu nie wystarczy 3×45min lekcji. Proszę również zwrócić uwagę że osoby w/w są uczniami z najwyższymi średnimi nie tylko z historii ale również z innych przedmiotów. Czy Pan Sobanski zwalnia ich z innych przedmiotów? Nawet jakby tak było to co Panią to obchodzi...Pani jako matka ma również prawo napisać zwolnienie z lekcji. Pozdrawiam serdecznie i życzę powodzenia na maturze.

avatar
~uczeń
27.12.2016 10:14

historii uczą się wszyscy ale maturę piszą tylko ci którzy są w klasie humanistycznej, i nawet dla nich jest ona trudna do napisania dużą liczbę punktów. Zawsze tak było i dotyczy to również innych przedmiotów. A co do nauczyciela to chyba jedyny w szkole który ma takie osiągnięcia w olimpiadach, jego uczniowie co roku dostają indeksy na uczelnie wyższe i jak się domyślam nie nauczyciel ale Oni sami spędzają dziesiątki godzin nad materiałami aby odnosić sukcesy, to jest praca nie dla każdego a więc albo się uczysz albo udajesz a jak jesteś zdolny to zawsze sobie poradzisz, pracowitość jest też ważna w tej materii !!!

Opisz szczegółowo, co jest niewłaściwe w komentarzu, który chcesz zgłosić do moderacji

Czy wiesz, że blokując reklamy blokujesz rozwój portalu zw.pl? Dzięki reklamom jesteśmy w stanie informować Cię o wszystkim, co dzieje się w naszym regionie. Dlatego prosimy - wyłącz AdBlock na zw.pl