Za przygotowanie GPR gmina Sława zapłaci około 11,5 tys. zł. Wykonuje go firma Agnum sp. z o.o. której prezesem jest Marcin Sobczak (prywatnie mąż dyrektor SCKiW Małgorzaty Sobczak). I właśnie te kwestie wzbudziły wątpliwości radnego i pytania o konflikt interesów, bo przecież Małgorzata Sobczak kieruje SCKiW.
Jeszcze na sesji mecenas Robert Leśniak wyjaśnił radnemu, że nie zachodzi żaden konflikt interesów. Chcieliśmy wyjaśnić wszystkie wątpliwości i o sprawę zapytaliśmy w ratuszu.
- Urząd Miejski w Sławie dokłada wszelkich starań, by prowadzone przetargi czy zapytania ofertowe były uczciwe, transparentne i przejrzyste – zapewnia kierownik referatu promocji gminy Sława Tomasz Krzymiński. - W związku z przygotowaniem GPR w dniu 21.01.2016 r. na stronie internetowej Urzędu Miejskiego w Sławie http://slawa.pl/PL/3004/558/Gminny_Program_Rewitalizacji/k/ opublikowane zostało zapytanie ofertowe dotyczące przygotowania dokumentu.
Podobne zapytanie ukazało się w Biuletynie Informacji Publicznej. Zgłosiło się 12 firm.
– Były oferty z Krakowa, Gdańska (2), Warszawy (2), Jasienia, Zielonej Góry (2), Cieszyna, Poznania, Katowic i Głogowa – wylicza Krzymiński. - Rozpiętość cenowa ofert 11450 zł brutto – 66865,26 brutto. Głównym kryterium wyboru oferty była cena. W związku z tym wyłoniona została najkorzystniejsza oferta: na kwotę 11450 zł brutto Firmy Agnum sp. z o.o. reprezentowana przez prezesa Marcina Sobczaka.
Tak sytuacja przedstawia się w kwestii warunków formalnych.
– Przyznam, że niska cena zaoferowana przez firmę Agnum trochę nas zaskoczyła i analizowaliśmy ofertę z prawnikami – dodaje zastępca burmistrza Sławy Krzysztof Gruszewski. – Zastanawialiśmy się nawet nad jej unieważnieniem, jednak radca prawny nie doszukał się żadnych podstaw do tego. Byłoby to działanie bezprawne.
GPR jest bardzo ważnym dokumentem i samorządowi zależało na sprawnej jego realizacji.
– Bezpodstawne unieważnienie oferty mogłoby pociągnąć za sobą konsekwencje prawne i przegraną w sądzie – przypomina Gruszewski. – Zastanawia mnie, czy jest czymś dziwnym, że mieszkaniec gminy wygrywa przetarg oferując najkorzystniejszą cenę? Należy się cieszyć, że poradził sobie z jedenastoma konkurentami z całego kraju. A o rozstrzygnięciu i tak decydowała cena. Przypomnę, cena zaoferowana przez Agnum była najniższa.
(rak)