TworzymyGłos Regionu

reklama

Pomóż Michałowi Szymańskiemu.

Zawodnik Dębu doznał poważnej kontuzji

Środa, 27 października 2021 o 11:33, aktualizacja Środa, 27 października 2021 o 12:02, autor: 1
Pomóż Michałowi Szymańskiemu.

Piłkarz Dębu Sława-Przybyszów w meczu 12 kolejki IV ligi lubuskiej doznał poważnej kontuzji uszkodzenia więzadła krzyżowego i łękotki. Cena operacji wynosi 17 tys. zł. Niezbędna będzie różnież rehabilitacja. Razem pomóżmy Michałowi!

Dąb Sława-Przybyszów:

Kontuzja miała miejsce podczas sobotniego (26.10.2021 r.) starcia z Czarnymi Browar Witnica. W 85 minucie spotkania po starciu z przeciwnikiem Michał musiał opuścić boisko przy wsparciu pomocy medycznej. Jak się później okazało, nasz zawodnik doznał poważnego uszkodzenia więzadła i łękotki. Operacja w naszym kraju nie jest refundowana, dlatego Michał otrzymał skierowanie do prywatnej kliniki, która przeprowadzi rekonstrukcję. Koszty związane z zabiegiem, są strasznie wysokie.

POMÓŻ MICHAŁOWI - LINK DO ZBIÓRKI.

Niestety kwota ta przekracza możliwości naszego klubu, jednak jako zarząd nie wyobrażamy sobie, aby pozostawić naszego zawodnika zdanego samego na siebie. W związku z tym nasz klub postara się zebrać jak największą ilość środków, by zrekompensować Michałowi koszty leczenia, a także rehabilitację. Ta będzie niezbędna, by wrócił on do pełnej sprawności i do uprawiania sportu, który kocha i nie wyobraża sobie bez niego życia.

Michał Szymański dołączył do naszego zespołu z początkiem 2018 roku. Najpierw grał w zespole juniorów, następnie jego dobra gra została zauważona i coraz to śmielej zaczął poczynać w zespole seniorów. Jest wychowankiem Korona Wschowa i to właśnie z tego klubu przyszedł do Dębu Przybyszów. Debiut w pierwszym zespole zaliczył 11 listopada 2017 roku w wyjazdowym meczu przeciwko MKP ARKA Nowa Sól. Od tego czasu Michał zagrał z herbem Dębu na piersi 105 razy, spędzając na boisku 5722 minuty! Do siatki rywali ku uciesze kibiców pakował piłkę 12 razy, natomiast 4 razy posyłał kluczowe podania, po których gole zdobywali jego koledzy.

Michał nigdy nie sprawiał żadnych problemów na boisku i poza nim. Zawsze zostawiał serce i był maksymalnie zaangażowany w życie klubu. Systematycznie trenował i grał praktycznie na każdej pozycji, w zależności od potrzeb trenera. Dziś pora, abyśmy my odwdzięczyli się za krew i łzy zostawione na boisku!

POMÓŻ MICHAŁOWI - LINK DO ZBIÓRKI.

Źródło/foto: Dąb Sława-Przybyszów

REKLAMA
POLECAMY
REKLAMA

Komentarze (1)

avatar

avatar
~prawnik
28.10.2021 19:37

a gdzie jakieś ubezpieczenie? czy każdy z tych zawodników gra na waleta? przecież rozsądny człowiek ubezpiecza się od zdarzeń tego typu, tym bardziej, że gra w piłkę jest kontuzjogenna.

Opisz szczegółowo, co jest niewłaściwe w komentarzu, który chcesz zgłosić do moderacji

Czy wiesz, że blokując reklamy blokujesz rozwój portalu zw.pl? Dzięki reklamom jesteśmy w stanie informować Cię o wszystkim, co dzieje się w naszym regionie. Dlatego prosimy - wyłącz AdBlock na zw.pl