TworzymyGłos Regionu

reklama

Nie we Wschowie, a w Zielonej Górze będą odbierane telefony na pogotowie ratunkowe

Środa, 06 lutego 2013 o 11:01, autor: 6
Nie we Wschowie, a w Zielonej Górze będą odbierane telefony na pogotowie ratunkowe

W województwie lubuskim mają powstać dwie dyspozytornie, czyli punkty, które będą odbierały telefony, kierowane na pogotowie ratunkowe. Znajdować się będą w Zielonej Górze i Gorzowie Wlkp. Wybierając więc numer na pogotowie w powiecie wschowskim telefon odbierze osoba w Zielonej Górze i to ona będzie koordynowała pracę pogotowia ratunkowego, a nie jak do tej pory dyżurny ze Wschowy

Na ostatniej sesji rady powiatu wschowskiego Tomasz Karmiński, prezes Nowego Szpitala we Wschowie przedstawił radnym informacje o działalności placówki, którą zarządza. Między innymi mówił o planowanych zmianach w województwie lubuskim, dotyczących odbierania telefonów, kierowanych na pogotowie ratunkowe. Jest pomysł w województwie lubuskim - mówił prezes Nowego Szpitala - na utworzenie dwóch, centralnych dyspozytorni w dwóch dużych miastach, czyli w Zielonej Górze i Gorzowie Wlkp. Co to oznacza dla pacjentów z powiatu wschowskiego? Dzisiaj, kiedy osoba dzwoni na numer ratunkowy pogotowia - tłumaczy Karmiński - telefon odbiera osoba w dyspozytorni wschowskiego szpitala. Dyspozytor odbiera telefon, przyjmuje zgłoszenie i jednocześnie kieruje do zdarzenia odpowiedni zespół ratunkowy. W nowym systemie - mówi prezes Nowego Szpitala - telefon będzie odbierany w Zielonej Górze. Uznano, że taki system lepiej skoordynuje prace różnych służb, ponieważ często do danego przypadku wyjeżdża nie tylko pogotowie, ale również straż pożarna czy policja. Taki system może nieść jednak pewne utrudnienia. Zdarza się, że osoby, które dzwonią na pogotowie nie potrafią precyzyjnie podać adresu, do którego należy wysłać karetkę - mówił Tomasz Karmiński - Często są to wezwania, które wymagają od dyspozytora znajomości terenu, żeby móc określić, w które miejsce wysłać pomoc. Istnieją więc obawy, że osoba, która będzie odbierała telefon w Zielonej Górze nie zawsze będzie potrafiła na podstawie zgłoszenia podać konkretne miejsce zdarzenia. Nowy system, jaki ma niebawem zacząć funkcjonować w województwie lubuskim jest inicjatywą Wojewody Lubuskiego. (rak)
REKLAMA
POLECAMY
REKLAMA

Komentarze (6)

avatar

avatar
~lili
06.02.2013 18:01

Bez sensu zupełnie! Ciekawe, czy gdzieś w Polsce ten system funkcjonuje w podobnej formie. Przecież to prawie 100 km! Wystarczy,że dyspozytor pomyli miejscowości i może się skończyć tragedią!

avatar
~mimi
06.02.2013 19:34

Teraz Pan dyrektor ma jakieś obawy, a 3 lata temu jak zwalniał starych doświadczonych i znających teren kierowców takich obaw nie miał. W ich miejsce za kółkiem zasiedli ludzie nie mieszkający nawet w naszym województwie. Panie dyrektorze bez obaw i lęków jak to Pan mówił przecież są nawigacje GPS

avatar
~Juhas
06.02.2013 20:38

Ostatnio w Zakopanem był problem z wysłaniem karetki z takiego centrum: http://www.gazetakrakowska.pl/artykul/716229,tatry-dyspozytor-mial-problem-z-wyslaniem-karetki-po-turyste,id,t.html

avatar
~A.Macewicz
06.02.2013 21:55

Chory kraj.

avatar
~Kotwicki Jan
07.02.2013 10:01

Znaczy się postprl zarządzany przez sitwę okrągłostołową !

avatar
~Kotwicki Jan
07.02.2013 19:17

Wojewoda na koniec roku dostał 8.000 zł. nagrody i tak podbudowany wymyślił tę (...) metodę zarządzania pogotowiem ratunkowym.

Opisz szczegółowo, co jest niewłaściwe w komentarzu, który chcesz zgłosić do moderacji

Czy wiesz, że blokując reklamy blokujesz rozwój portalu zw.pl? Dzięki reklamom jesteśmy w stanie informować Cię o wszystkim, co dzieje się w naszym regionie. Dlatego prosimy - wyłącz AdBlock na zw.pl