Wspominał o swoim przełomowym momencie w życiu, kiedy to w 1984 rok poznał Marka Kotańskiego i trafił do wrocławskiego Monaru. Jednym z elementów leczenia była aktywność ruchowa. Jerzy Górski pokonywał małe dystanse. Jak wspominał, zaczął nim rządzić nowy nałóg. Narkotyki zamienił na biegi. Przestrzegał uczniów przed niewłaściwymi uzależnieniami i ich strasznymi konsekwencjami.
Opowiadał o rowerowej wyprawie dookoła Polski i zdobyciu w 1990 roku tytułu mistrza świata w zawodach Double Ironman (7,6 km pływania, 360 km jazdy rowerem, 84 km biegu).
„Najlepszy” zachęcał młodzież do podążania za marzeniami, wytyczania sobie celów i spełniania swoich pasji. Jak sam twierdzi, jest człowiekiem szczęśliwym i wolnym. Mimo iż, jeszcze kilkanaście lat temu był uzależniony od narkotyków, dzięki ciężkiej pracy i wytrwałości spełnił marzenia. Sport dał mu drugie życie. Tego samego życzył słuchaczom. Jerzy Górski zachęcał uczniów ZSP do udziału w triathlonie 21-22 lipca w charakterze wolontariuszy, zapisywać można się w szkole.
(źródło: slawa.pl)