TworzymyGłos Regionu

reklama

Może nie wszystkim będzie to na rękę. Rozmowa z Małgorzatą Sobczak

Piątek, 18 marca 2016 o 18:00, autor: 25
Może nie wszystkim będzie to na rękę. Rozmowa z Małgorzatą Sobczak

Startowała pani w ostatnich wyborach do Sejmu z listy partii Nowoczesna. Dalej pani się udziela w strukturach partii.

- Być może nie wszystkim czytelnikom będzie to na rękę. Może ktoś zada pytanie, a kim ta pani jest, że daje sobie prawo do oceny. Moim zdaniem kryzys między gminą Wschowa a organizacjami pozarządowymi trwa od wielu lat. Miałam i mam do dzisiaj kontakt z organizacjami pozarządowymi z tego terenu i odnoszę wrażenie, że od dłuższego czasu nie są poważnie traktowane. Zawsze w te relacje wchodziła polityka. A to co wydarzyło się w tym roku we Wschowie pokazuje jak bardzo polityka jest obecna w relacjach gminy ze stowarzyszeniami - mówi Małgorzata Sobczak z partii Nowoczesna. Zapraszamy do wysłuchania całej rozmowy. Rafał Klan:  Małgorzata Sobczak (.Nowoczesna): Nadal. Zostałam wybrana do zarządu Nowoczesnej w strukturach województwa lubuskiego. Opracowujemy między innymi wspólnie z posłem projekty ustaw, ale również strategie działań partii. Mam kilka pomysłów związanych z działaniem organizacji pozarządowych i liczę na to, że będzie szansa omówienia ich na forum Sejmu. W tej chwili organizujemy struktury na terenie powiatu. Spotykamy się z osobami, które są zainteresowane tym, co Nowoczesna ma do zaoferowania. Nie należą się. Gmina powinna każdego roku najpierw skonsultować, a potem opracować i uchwalić roczny plan współpracy z organizacjami pozarządowymi. Taki obowiązek na gminy nakłada ustawa o działalności pożytku publicznego i wolontariacie. Natomiast w tej ustawie nie ma takiego zapisu, który by nakazywał gminom przyznawanie środków finansowych stowarzyszeniom i klubom. Ustawa mówi, co plan współpracy powinien zawierać i jest tam również informacja o podaniu kwoty na realizację tego, co zawiera plan, ale wielokrotnie spotkałam się z opinią, że kwota może również wynosić 0 złotych. Stowarzyszenia generalnie radzą sobie lepiej w wielu sytuacjach, w których nie poradziłby sobie przedsiębiorca czy też gmina. Stąd zresztą nazwa: organizacja pozarządowa i stąd jej działania, ponieważ stowarzyszenia wypełniają pewną niszę. I w wielu sytuacjach potrafią sobie poradzić. Natomiast jeżeli gmina, czy powiat podchodzą poważnie do swoich obywateli, do społeczności lokalnej, to powinny przeznaczać pieniądze na organizacje pozarządowe. Nie może być inaczej, ponieważ stowarzyszenia, kluby sportowe działają bliżej obywateli niż robi to jednostka samorządu terytorialnego (gmina lub powiat). Gdybym była mieszkanką takiej gminy, gdzie  nie przeznacza się środków na stowarzyszenia, to pomyślałabym, że wójt, burmistrz czy prezydent nie traktują mnie poważnie. Uznałabym, że burmistrza nie interesuje co mam do powiedzenia, jakie są moje potrzeby w sprawach niezwiązanych z kanalizacją, wodociągami czy budową drogi, bo wiadomo, że te potrzeby gmina zaspokaja własnymi siłami. I proszę to traktować jako przykład, bo oczywiście i w tych sprawach obywatele mogę interweniować. Ale jest jednocześnie wiele innych obszarów życia gminy, które świetnie rozumieją stowarzyszenia, czują je i potrafią efektywnie działać. I tutaj też chcę zaznaczyć, że mówimy o tym, czy gmina poważnie traktuje stowarzyszenia, czy też nie. Żeby odpowiedzieć, muszę odwołać się do swojego doświadczenia. W Sławie wspólnie z burmistrzem i - co bardzo ważne - wraz z organizacjami pozarządowymi wypracowaliśmy system kryteriów, według których oceniamy oferty organizacji pozarządowych. Oczywiście oferta kryteriów wyszła ze strony Urzędu, ale w trakcie konsultacji rocznego programu współpracy były one modyfikowane. Pytaliśmy stowarzyszenia na przykład o to, czy jednym z kryteriów wyboru ma być cykliczność danego wydarzenia, a może brać pod uwagę fakt, że są całoroczne. Czy stawiamy na jednorazowe zadania, ale na przykład posiadające wymiar promocyjny. Takie pytania padały, a organizacje opowiedziały się za pewnym systemem kryteriów. I na podstawie tego została opracowana karta z kryteriami, punktacją za konkretne rzeczy. Każda z osób zasiadająca w komisji konkursowej ocenia ofertę stowarzyszenia, potem jest wyciągana z tego średnia arytmetyczna i według tego przyznawane są środki. Nie mówię, że jest to doskonały system, ale jest to już krok ku przejrzystości i co ważne opracowany wspólnie ze stowarzyszeniami. Jeżeli potraktujemy poważnie organizacje pozarządowe i wypracujemy wspólnie z nimi system według którego mają być oceniane oferty i w tym systemie będą zawarte dodatkowe bonusy dla prężnie działających stowarzyszeń, to oczywiście, że tak. Stowarzyszenie spełnia jakieś dodatkowe kryterium i jest wyżej punktowane. Natomiast jeżeli takiego przejrzystego systemu nie ma, a mam wrażenie, ze tak to dzisiaj działa we Wschowie, to mamy dużą swobodę działania w tym zakresie, dowolność i brak przejrzystości w przyznawaniu dotacji. Jeżeli dochodzi do tego rodzaju sytuacji, to odnosi się wrażenie, że jednostka samorządu terytorialnego nie wie w którym kierunku zmierza. Tak, słyszałam o tym. Jak najbardziej. Na przykład instytucje kultury nie mają służyć instytucji kultury tylko całej społeczności. W związku z tym powinny być również otwarte na tych, którzy tę społeczność reprezentują, czyli między innymi na organizacje pozarządowe. Warto więc wspólnie usiąść do stołu i zastanowić się, co chcemy w przykładowej instytucji kultury robić, co chcemy razem osiągnąć, jakie mamy długofalowe cele. W efekcie, jeżeli wypracuje się z organizacjami pozarządowymi taką koncepcję, to wtedy nawet pozyskanie środków zewnętrznych na taki plan jest łatwiejszy. Dlaczego? Ponieważ jest on umocowany w lokalnej społeczności. Bezsprzecznie, to gmina powinna wychodzić na przeciw stowarzyszeniom. Zresztą ustawodawca zabezpieczył w tym zakresie interesy organizacji pozarządowych, mówiąc właśnie o tym, że program współpracy ze stowarzyszeniami powinien być z nimi skonsultowany. Warto więc w treść takiego programu wpisać tego rodzaju konsultacje. Dobrze działająca gmina będzie się z tego wywiązywać jeżeli nie chce być krytykowana za zaniechania. Jest to oczywiście dopuszczalne. Warunek jest jeden, musi to być wynagrodzenie na obsługę danego programu, który stowarzyszenie chce zrealizować. I o żadnych innych kosztach nie może być mowy. W klubach sportowych mamy jeszcze do czynienia czasami z taką sytuacją, że trener jest członkiem stowarzyszenia i pobiera za to wynagrodzenie i to też jest zrozumiałe. Gmina wtedy musi sobie policzyć, co wychodzi jej taniej. Czy sama zatrudni trenerów i sama też obsłuży konkretne zadanie, czy może lepiej zlecić realizację organizacji pozarządowej. Dodam jeszcze, że wynagrodzenie dla członka stowarzyszenia wiąże się często z tym, że organizacje mają osobę, która jest odpowiedzialna od początku do końca za wykonanie zadania. Ale i tutaj gmina czy powiat ma prawo powiedzieć, że wynagrodzenie nie może przekraczać 5% całego kosztu. I to dobrze, bo to nie mogą być duże kwoty, dlatego, że działamy w sferze pożytku publicznego. Tak, przyglądałam się tej sytuacji... Muszę odpowiedzieć zdecydowanie. Być może nie wszystkim czytelnikom będzie to na rękę. Może ktoś zada pytanie, a kim ta pani jest, że daje sobie prawo do oceny. Moim zdaniem kryzys między gminą Wschowa a organizacjami pozarządowymi trwa od wielu lat. Miałam i mam do dzisiaj kontakt z organizacjami pozarządowymi z tego terenu i odnoszę wrażenie, że od dłuższego czasu nie są poważnie traktowane. Zawsze w te relacje wchodziła polityka. A to co wydarzyło się w tym roku we Wschowie pokazuje jak bardzo polityka jest obecna w relacjach gminy ze stowarzyszeniami. Nie znam oferty Korony i trudno mi się na ten temat wypowiadać. Czytałam natomiast oświadczenie pani burmistrz Danuty Patalas i chcę powiedzieć, że z przykrością zauważyłam błędy merytoryczne. Chociażby taki, że Korona miała prawo uczestniczyć w pracach komisji. To jest błąd formalny. W ogóle nie miała prawa. Jeżeli startuje w konkursie, to nie może uczestniczyć w pracach komisji. Jest zakaz ustawowy. I już ten przykład pokazuje, że znajomość tego tematu jest słaba. Jestem jednak zdania, że ta sytuacja powinna zostać wykorzystana do tego, aby poprawić te relacje. Myślę, że stowarzyszenia mają tutaj dużą rolę do odegrania. To jest odpowiedni moment, żeby usiąść do stołu i jeszcze raz omówić wspólne kontakty, zastanowić się co zrobić, żeby polityka nie mieszała się do stowarzyszeń, wypracować pewne formy współpracy. Po postawie burmistrza będzie wtedy widać, czy poważnie traktuje stowarzyszenia, czy też nie.
REKLAMA
POLECAMY
REKLAMA

Komentarze (25)

avatar

avatar
~qaz
18.03.2016 18:53

Mnie nie interesuje kto ocenia, każdy ma prawo do oceniania! I była władza, i pani Sobczak, i pan murarz Wiesio, czy jest z partii czy bezpartyjny, czy mieszka we Wshowie czy nie. Każdy ma prawo wyrazić swoją opinię! A jeśli komuś to nie na rękę to widocznie nie dojrzał do wolności słowa i wolności w ogóle!

avatar
~Bez parcia
18.03.2016 20:41

Widzę że Pani Sobczak wyrasta na eksperta w ocenie rzeczywistości. Tak ogólnie bo zna się na wszystkim. I parcie do tego aby zaistnieć ma ogromne. Cóż, taki charakter - jedni prą, inni są. :-)

avatar
~Norbert Czechowski
18.03.2016 23:56

Chcąc realizować swoje hobby żądam od gminy pieniędzy, a jeżeli ich nie otrzymam to czuję się potraktowany niepoważnie. Czy nie jest to przypadkiem prymitywna postawa roszczeniowa?

avatar
~qaz
19.03.2016 05:47

@Bez parcia, o to to, wypowiadać się może każdy, ale pchanie się z wypowiedzią na zw pochwały godne nie jest.

avatar
~Daniel
19.03.2016 06:24

Po półtora roku nie jestem zdziwiony, że pani burmistrz nie wie co robi ani co mówi

avatar
~rekin
19.03.2016 07:30

Nowoczesności to mamy już tyle,że jak widać wylewa się ona na każdym rogu. Proszę o wybaczenie ale KOD i Nowoczesna straszą i dzielą w sposób agresywny. Pan Petru jest twarzą spadkobierców, którzy sprzedali cały praktycznie przemysł Naszego Kraju. Kim Pani jest i jakie ma prawo ? Otóż ja widzę to w ten sposób : diabeł się w ornat ubrał i ogonem na mszę dzwoni. Wątpliwy konkurs,który wygrała w Sławie nie czyni Pani żadnym autorytetem, zwłaszcza,że Pan Sadrakuła wykopał doskonałego organizatora SCKiW. Nadal nie wiem, kim jest ta kobieta, bo nie ma na jej temat żadnego info. A chłopski rozum mówi mi jeszcze jedno: Stowarzyszenia oraz organizacje lokalne, jeśli się organizują i coś ciekawego tworzą, to chyba muszą najpierw się wykazać jakimiś osiągnięciami. Incydent jaki miał miejsce i jest eksponowany nie może być powodem, dla którego burzyć należy wszystko co tylko możliwe. Litości!!!!! czy jak dziecko w jakiejś klasie dostanie jedynkę na koniec roku -niesłuszną- to rozwiązuje się szkołę ? Autorów wywiadów proszę przynajmniej o podawanie info, gdzie można coś się dowiedzieć na temat osoby, którą eksponujecie. Bo wychodzi,że równie dobrze może każdy z komentujących pod takimi badziewnymi wywiadami zostać autorem takiego pseudo wywiadu. Paniusia przeglądała programy organizacji lokalnych z pozycji dyrektora powołanego przez Sadrakułę. Stanowisko piastuje od sierpnia ubiegłego roku. No dorobek i autorytet niesamowity ahahahah Już się zabieram za przegląd organizacji i stowarzyszeń Sławskich hahaha Kobieto program Stowarzyszeń powinien być konsultowany więc jest konsultowany. Z jakiej racji ma być wpisywany jako niezbędny obowiązek ? Kobieto - PRZYMUS!!!!! Chcesz wprowadzać przymusową kontrolę gmin nad organizacjami?!!!! hahahah no niezła nowoczesna baba hahahah Błędy się kobieto zdarzają i jak widać są rozwiązywane więc o co Ci chodzi? O podburzanie i podbechtywanie. ? Kim Jesteś i z jakiej racji chcesz podnosić głos, podważając autorytet Włodarzy Gminy Wschowskiej? " Duże doświadczenie " hahahahahah no faktycznie od sierpnia ahahahahah

avatar
~Grek
19.03.2016 07:32

@Norbert Czechowski Na Dniach Wschowy jako indianiec pan za darmo stał czy nie ?

avatar
~...
19.03.2016 08:55

Nie Norbercie, to nie jest postawa roszczeniowa. Gmina nie istnieje dla istnienia, ani dla pensji burmistrza, naczelników i urzędników. Gmina istnieje dla mieszkańców i za nasze pieniądze. Stowarzyszenia załatwiają za gminę wiele spraw i robią to znacznie taniej bo część działania istnieje w wolontariacie. Pisząc wnioski organizacja musi mieć zawsze wkład własny pozyskiwany ze składek, dzięki 1 % i od sponsorów. Stowarzyszenia się opłacają. Jestem wprawdzie członkiem innych stowarzyszeń, ale przyglądam się całej aferze. wyciągam smutne wnioski po pierwsze przypominam, że dzięki władzy Korona pozbyła się swoich sponsorów, po drugie mam wrażenie, że cała historia miała poróżnić stowarzyszenia te sportowe, po trzecie w konkursie już złamano umowę, która do tej pory jakoś funkcjonowała, że stowarzyszenie daje po 1 projekcie w danej kategorii. przypominam, ze za czasów Grabki także nie było różowo np. pomijano projekty stowarzyszenia Owoca. Sprawa stowarzyszeń we Wschowie kuleje od lat, fotografować się zaś z członkami w czasie ich inicjatyw chcą potem wszyscy, taki smutny wniosek na koniec.

avatar
~qaz
19.03.2016 10:17

Wlasciwie dlaczego stowarzyszenia mają być finansowane z gminy? Z jednej strony stowarzyszenia potrzebują pieniędzy na swoją działalność, z drugiej zaś budżet gminy nie jest studnią bez dna i dla nie wszystkich stowarzyszeń starczy pieniążków. A jak stowarzyszenie nie dostanie pieniążków to jest poszkodowane, bo inne z kolei dostanie. A sprawiedliwy podział jest praktycznie nie możliwy, bo z jakiego powodu komuś nie dać lub dać mniej? Cokolwiek by nie było finasowane ze środków publicznych zawsze ktoś będzie poszkodowany.

avatar
~gniot
19.03.2016 19:01

Gmina wspiera stowarzyszenia w zasadzie poprzez profilaktykę. Pieniądze wydanie na stowarzyszenia to pieniądze wydane na sport kulturę. Lepiej zainteresować czymś młodzież, odkryć w nich pasję poprzez jakieś hobby niż później leczyć z nałogów. Dlatego gmina powinna wspierać stowarzyszenia. I robi to również z pieniędzy na profilaktykę i młodzież.

avatar
~ext7
19.03.2016 20:03

Ad"rekin" Rekin,jesteś GOŚĆ(chylę czoła). Pozamiatałeś "temat",nic dodać ,czy ująć. Good luck

avatar
~Norbert Czechowski
20.03.2016 00:23

Na dniach Wschowy i na wielu innych imprezach stałem za darmo, czy to jako indianiec, czy rycerz, czy ktokolwiek inny. Ale gdybym to czynił za pieniądze nie byłoby to nic złego, to byłaby praca. A zapłata za pracę jest czymś innym niż dotacja za samo istnienie. Nie wyobrażam sobie żebym wraz z innymi kolegami rycerzami czuł się potraktowany niepoważnie, bo nie otrzymałem pieniędzy na nowy miecz, kapalin, czy chłopski zad.

avatar
~Grek
20.03.2016 08:57

@Norbert Czechowski Nic szef wam nie odpalił z kasy, którą dostał od CKiR ? To za co wziął pieniądze ? Gmina nie płaci za samo istnienie. Gmina dopłaca do zadań zleconych.

avatar
~GUTEK
20.03.2016 14:50

Pani Sobczak jest pani młoda widzę oraz słyszę że pozjadała pani wszystkie rozumy świata. Młoda dziewczyna zakochała się w SLD obecnie w Petru a kogo jutro jaką partię pani pokocha?????. Myśli pani że reszta w koło to matoły nie wiemy w co się gra tylko saga Sobczaków to orły sokoły. Jak jesteście obdarowani takim dobrym sercem to pozbierajcie w rodzinie podarki do kapelusza rozdajcie z gestem biednym. Osobiście nie wierzę w taki czad z pani strony . Jurek krzyczy od wielu lat siema wiemy ile z tego ma. Rozdawać cudze to każdy potrafi. Nic nikomu za darmo.

avatar
~Lulu
20.03.2016 22:24

Do rekin: ...wykopał doskonałego organizatora z SCKiW... no teraz to mnie rozbawiłeś :-) Ten facet niczego sam nie wymyślił, ani nie zorganizował ! Żerował na ludziach, a później wielkiego "derektora" rżnął :-) Nie zrobi nic bez forsy, w Sławie była kasa, to były imprezy. Teraz we Wschowie nie ma kasy i jakoś szału nie ma. Jak dam ci kasę i ludzi do ciężkiej pracy po kilkanaście godzin dziennie, to ty też będziesz wspaniałym organizatorem:-) a potem będziesz mógł zbierać laury i nagrody.

avatar
~smyk
21.03.2016 06:47

Proszę jeszcze zauważyć,że Szanowna Sobczak udzieliła wywiadu kompletnie nie zgłębiając tematu,gdyż jak sama twierdzi: nie zna dogłębnie tematu, ale coś słyszała i coś jej jest znane . Jedna pani drugiej pani na bazarze powiedziała..... .

avatar
~Karollo
21.03.2016 07:34

Jakie ma Pani propozycje dla Wschowy? Na razie budujemy struktury. 4 lata później- Jesteśmy w fazie końcowej budowania struktur- wybierzcie Nas na następną kadencję, a pokażemy. Jest to tylko i wyłącznie moja interpretacja, ale oglądając Pana Petru i całą Nowoczesną to przepraszam ale to jest jakaś tragedia. Wprowadzanie tylko i wyłącznie zamętu. Jakieś wnioski z kosmosu. Bratanie się z Platformą co po tak dobrym wyniku wyborczym jest kompletnie nie uzasadniony. Także no niestety ale nie wydaję mi się aby w kolejnych wyborach przekroczyli próg wyborczy jeżeli nic nie zmienią w swojej polityce.

avatar
~inny wschowianin
21.03.2016 08:59

Pani Małgosiu, uważam że wielkim nietaktem jest wtrącać się w nie swoje sprawy, pani to zrobiła i jeszcze dzisiaj na ten fakt zwrócę uwagę panu burmistrzowi Sadrakule. Do głowy by mi nie przyszło, by publicznie komentować sławskie sprawy. A w Sławie pracuję i trochę je znam.

avatar
~Grek
21.03.2016 12:26

@inny wschowianin A ja właśnie cenie sobie takie spojrzenie z zewnątrz. Myślałem, że spotka się to z chłodną i rzeczową analizą czytelników. Jednak jak zwykle prymitywny hejt

avatar
~zetor
21.03.2016 15:57

Grek, co to jest prymitywny hejt? Według Ciebie oczywiście, gdyż żadna to informacja a prymitywne hasła pdt. prymitywny hejt nic nie mówią i nie wnoszą żadnych konkretnych informacji. Jaśniej proszę, jeśli masz w ogóle coś do napisania .

Opisz szczegółowo, co jest niewłaściwe w komentarzu, który chcesz zgłosić do moderacji

Czy wiesz, że blokując reklamy blokujesz rozwój portalu zw.pl? Dzięki reklamom jesteśmy w stanie informować Cię o wszystkim, co dzieje się w naszym regionie. Dlatego prosimy - wyłącz AdBlock na zw.pl