reklama
Całe szczęście,że nowa władza nie może obsadzać swoimi kolesiami stołków w prywatnych firmach, bo to pewnie też by zrobili i doprowadzili do całkowitej ruiny, brakuje jeszcze aby Giezek objął jakąś intratną posadkę, to byłby już szczyt bezczelności i arogancji nowych włodarzy
tylko, żeby nikt nie wyszedł obrażony, albo nie strzelił focha... oby nie wyszło jak z oszczędnościami w urzędzie... twarz włodarzy obniżono wypłatę o 900 pln, W.Kuryłło odszedł na (niepo) radnego do starostwa więc jego etat poszedł jako oszczędności... ale pojawił się pan "kopiuj-wklej" na miejsce Wojtka i dostał z marszu 1000 pln więcej... oby społecznicy nie zarabiali po aneksach umów więcej niż poprzednicy... no i zostaje kwestia (niepo) radnego P.Giezka, z przedstawionych do wglądu dokumentów nic nie mającego bezrobotnego, który tak nie lubił poprzedniej władzy, że niczym górnicy strajkujący na chodnikach i pasach postawił na chodniku duży budynek w całości pod wynajem, przecież za zagłosowanie "za" likwidacją gim1 miał obiecane stanowiska w spółce w "trójce" rządzącej...
Przecież teraz nikt społecznie nie pracuje. To jest bzdura. Ciekawe jakie diety niby społecznicy dostaną.
"szczyt bezczelności i ignorancji nowych włodarzy" dopiero poznamy... to niestety początek... a później - pakujemy walizki i byle dalej od Wschowy, gdzie kolesiostwo i autorytaryzm wiedzie prym... a mrzonki o tańszym zarządzie to jakaś kpina! ogólne wydatki na wynagrodzenia na pewno się nie zmniejszą - mamy przykład z UMiG... proszę zauważyć, że dotychczas w zarządzie SK były osoby, które wykonywały obowiązki powierzone w ramach istniejącej hierarchii stanowisk pracy w strukturze organizacyjnej SK (kierownik, z- ca dyrektora)... nie wierzę aby te stanowiska zostały "puste" - tzw. "lojalność" musi zostać wynagrodzona... po raz kolejny nastąpi "mydlenie oczu"... Niestety - tylko ludzie mądrzy i co najważniejsze odporni na manipulację to dostrzegą.... oby ich ilość była wystarczająca...
Hahaha...ekipa rządząca robi słuszne porządki ,ale ludziom ze starego układu to nie na rękę ,więc pod każdym artykułem wspominają o referendum. Jak mawiał Miguel de Cervantes: Honor i zysk nie sypiają w tym samym łożu.
może ktoś mi powie jak zostać członkiem społecznym.....co należy spelnić,,,,,jakieś kryteria ....czy tylko znajomości
KTO ZNA SKŁAD NOWEJ RADY NADZORCZEJ ? Z tego co się orietuję, to członek Rady Nadzorczej powinien posiadać odpowiednie kwalifikacje. Powinien mieć zdany egzamin państwowy. Ciekawe jak to jest w "naszej" Spółce ?
Proszę nie zapominać ,ze pan Giezek jako jedyny z radnych z opcji rządzącej był przeciwny tak szybkiej reformie szkół wiejskich. Dzięki niemu mamy rok czasu na przemyślenia. Jeżeli chodzi o majątek to proponuje zapytać radnego osobiście.
pan społecznik w spółce to emerytowany policjant i ten to doradzi, w sam raz na to społeczne stanowisko
W końcu pani burmistrz robi porządki. Jeżeli to prawda ,że pan Giezek bedzie w SK to się cieszę . Skończy się robienie p..... i nie tylko.
Nowym Przewodniczącym Rady Nadzorczej jest Ireneusz Przybylski z Głogowa.
Czy Ireneusz Przybylski to rodzina z naczelnikiem od spraw społecznych ? Może ktoś wie...
Tak, jest to rodzina. Ostatnie poczynania nowej władzy wydają sie bardzo przemyślane. Nie koniecznie dobre, lecz z pewnościa będące częścią jakiegoś większego planu. Okazuje się, że plan ten był już realizowany w pobliskim Głogowie w poprzedniej samorządowej kadencji. Pojawia sie tam nowy wschowski nabytek IRENEUSZ PRZYBYLSKI. Pozwolę sobie wkleić tekst z dodatku dolnośląskiego GW pod jakże uroczym tytułem: Sami swoi na publicznym: Księstwo Głogowskie PiS lub jak ktoś woli link http://wroclaw.gazeta.pl/wroclaw/1,35771,12278267,Sami_swoi_na_publicznym__Ksiestwo_Glogowskie_PiS.html#ixzz3R4PmCpSY "Głogów - tu znajdziesz pieniądze" - to hasło reklamowe miasta. Wygląda na to, że najłatwiej znajdują je działacze PiS oraz ich rodziny, bo stołki w urzędach i miejskich spółkach obsadzili w niespotykanym gdzie indziej stopniu. Członkiem tej partii jest prezydent Głogowa Jan Zubowski Artykuł otwarty - W Głogowie panuje wysokie bezrobocie. Ludzie są sfrustrowani, gdy konkursy na stanowiska w urzędzie i spółkach zależnych od miasta wygrywają wskazane osoby - twierdzi Zbigniew Sienkiewicz, radny miejski SLD. Uważa, że w ciągu ostatnich sześciu lat, odkąd prezydentem miasta jest Jan Zubowski z PiS, sytuacja, w której do spółek przychodzili partyjni działacze, stale przybierała na sile. Dzisiaj w urzędzie miejskim lub spółkach zależnych od miasta pracuje cały czteroosobowy zarząd głogowskiego PiS, którego Zubowski jest szefem. Leszek Rybak jest wiceprezydentem Głogowa - w ubiegłym roku zarobił 147 tys. zł. Agnieszka Badzińska to skarbniczka PiS w Głogowie, która dostała pracę księgowej w drugoligowym klubie piłkarskim Chrobry Głogów. Oprócz tego jest członkiem rady nadzorczej spółki GPK SITA zajmującej się gospodarką odpadami komunalnymi, w której miasto ma większość udziałów. Przewodniczącym rady nadzorczej tej spółki jest z kolei Czesław Cichoń, kolejny członek zarządu głogowskiego PiS. Poza tym jest on również prezesem Towarzystwa Budownictwa Społecznego, w którym miasto ma 100 proc. udziałów. W sumie zarobił w ubiegłym roku 157 tys. zł. Oprócz nich w mieście znaleźli też pracę radni, którzy kandydowali do rady powiatu z komitetu Jana Zubowskiego, jak również ich małżonkowie, a nawet dalsi krewni. Większość z nich była popierana przez PiS lub przez Stowarzyszenie Dolny Śląsk XXI Rafała Dutkiewicza. Barbara Mareńczak-Piechocka, radna powiatowa, jest żoną radnego miejskiego Janusza Piechockiego. Po wygranych przez Zubowskiego wyborach została dyrektorką Miejskiego Ośrodka Kultury w Głogowie. W ubiegłym roku zarobiła tam 91 tys. zł. Inny radny powiatowy to Marek Rychlik, który jest dyrektorem Zakładu Gospodarki Mieszkaniowej w Głogowie z roczną pensją 98 tys. zł. Jednym z najbardziej zapracowanych radnych w powiecie głogowskim jest Ireneusz Przybylski. Jest zastępcą dyrektora Zakładu Gospodarki Mieszkaniowej w Głogowie, trenerem grup młodzieżowych w Chrobrym Głogów, zasiada także w radzie nadzorczej spółki GPK SITA. Do tego jeszcze prowadzi własny zakład bukmacherski. - Jak udaje się panu połączyć te wszystkie funkcje? - pytam. - Czasem mam poczucie, że doba jest za krótka - przyznaje. Zarzeka się, że wystartował na zastępcę dyrektora ZGM w otwartym konkursie. - To prawda, że jestem członkiem PiS, ale to nie ma żadnego znaczenia. Konkurs był powtarzany, bo nie było początkowo kandydatów spełniających kryteria. Wakat na tym stanowisku był prawie przez rok - mówi. W ubiegłym roku zarobił w sumie ok. 116 tys. zł. Radnym powiatu jest również Krzysztof Sadowski, rzecznik prezydenta miasta, który w ubiegłym roku zarobił 85 tys. zł. W maju lokalny tygodnik "Głos Głogowa" napisał, że Sadowski wynajmuje trenerowi Chrobrego Głogów mieszkanie, a nie wpisał tego faktu do oświadczenia majątkowego. - Rzecznik stwierdził wówczas, że nie musiał tego wpisywać, bo mieszkanie wynajmował trenerowi nieodpłatnie. Wykpiliśmy to na naszych łamach. W klubie stwierdzili co prawda, że trener nie dostał dodatku mieszkaniowego, ale to niczego nie zmienia. Pensję i tak wypłaca mu przecież klub, który należy do miasta - mówi Danuta Bartkowiak, dziennikarka "Głosu Głogowa". Nam Sadowski nie chciał odpowiedzieć na pytanie, czy nie widzi nic zdrożnego w tym, że wynajmuje własne mieszkanie trenerowi zatrudnionemu w miejskim klubie, sam będąc pracownikiem miasta, zamiast zrobić to na wolnym rynku. - To moja prywatna sprawa - uciął. Nie chciał też komentować sprawy, o której pisała lokalna prasa przed dwoma laty. Wówczas okazało się, że w dawnej spółce sportowej - Głogowskich Obiektach Sportowych - pracę kasjerki znalazła jego teściowa. Zatrudnianie teściowych w GOS (obecnie Chrobry Głogów SA) ma zresztą w Głogowie kilkuletnią tradycję. Pionierem pod tym względem był dawny prezes Piotr Kłak. Trzy lata temu, gdy tę sprawę ujawniły lokalne media, został przez prezydenta miasta zdegradowany do stanowiska dyrektora operacyjnego w klubie piłkarskim. Kłak jest również przewodniczącym rady nadzorczej głogowskiego TBS. Dwa lata temu bez powodzenia startował w wyborach do rady miejskiej z komitetu Jana Zubowskiego z poparciem Prawa i Sprawiedliwości. Chrobry Głogów to spółka, w której pracują też inne osoby związane politycznie z obecnym prezydentem Głogowa. Zastępcą przewodniczącego rady nadzorczej klubu jest tam Krzysztof Grzelczyk, były wojewoda dolnośląski za rządów PiS. Członkiem rady jest zaś Michał Krawczyk, były asystent Zubowskiego w czasie, gdy ten był posłem. W Chrobrym pracuje na stanowisku kierownika obiektów sportowych też Michał Frąckowiak, radny miejski. W urzędzie miejskim i spółkach pracują też kandydaci w wyborach samorządowych z komitetu Zubowskiego, którym nie udało się zdobyć mandatu. Jednym z nich jest Mariusz Nosal, który trzy lata temu został prezesem GPK SITA. Dwa lata temu startował do rady powiatu z poparciem PiS.
Ludzie ratunku co się dzieje człowiek z zewnątrz w osobie Pana Przybylskiego zrobi wszystko -Przewodniczący Rady Nadzorczej w Spółce Komunalnej , pewnie przejmie biura i będzie promował Wschowę bo biuro Promocji zlikwidowano , media obsługuje, Pana Kuryłę zastępuje pewnie człowiek orkiestra wszystko wiedzący. Jakich głupoli mamy w tam naszym mieście co nie umieli zarządzać dopiero Pani z sekretariatu wszystko naprawi i zmniejszy dług w kasie ratusza.Obiecanki Pani Burmistrz że nie będzie zwalniać w najbliższym czasie spełzły na niczym robi co chce i jak chce. Makabra.Jestem tylko ciekawa czy jak zabierze się za Straż Miejską bo Ona też nie na rękę nowej władzy to Pan Przybylski ubierze mundur przeczyta stosowne przepisy i pójdzie na ulicę. Masakra. Pozdrowienia dla Radnych Nieporadnych
Czy PIS opanuje Wschowę. Wydaje się ,że tak. Czopek startował 8-lat na burmistrza z PiSu .Teraz Pis z Głogowa toruje sobie drogę do władzy.Proponuje zameldować pół Głogowa we Wschowie i wybory wygrane .Pogratulować Czopkowi nowych pomysłów.Ktoś świetnie napisał w komentarzach ,może doktorat ma z NRD.