reklama
Jak sobie weżmie te 10tys. a nam powie że jej rada dała, wmusiła, kazali brać, nie miała na to wpływu, i cokolwiek wymyśli, to po niej. Będzie można suszakać rozwiązania w referendum.
nie wiem czemu moja poprzednia wypowiedz została wykropkowana, skoro napisałem tylko że nie ma kręgosłupa moralnego, a to nie obraźliwe. a co do pensji to tak na pewno będzie.
"LUBIN Sekretarz nam nie jest potrzebny" artykuł na portalu elka5.fm a u nas w małej gminie zatrudnia sie sekretarza i to jeszcze z głogowa
Pani burmistrz MA wpływ na radę. Już przed wyborem chwaliła się większością w radzie, z którą możliwy jest konstruktywny dialog. W tej radzie to chyba niemot nie ma a są ludzie co podejmować zechcą racjonalne decyzje, na miarę możliwości kiesy naszej gminy. Powinniby cieszyć się z tego ,że pani burmistrz nie chce dużo. Jeśli im p. burmistrz powie że nie chce wygórowanej stawki, to i taka powinna być ustalona przez radę. Ale będzie tak: Ja nie chcę ale muszę taką kasę brać bo rada tak chce. Śmiech na sali ;/
w sumie to przed wyborami tak tylko mówiła teraz już zdanie zmieniła :) skoro gminę stać na zatrudnienie sekretarza - stanowiska z którego wszystkie gminy rezygnują, to czemu nie byłoby stać na wysoką pensje dla burmistrza