reklama
Nie byli w Osowej,bo było ich tylko trzynastuNie moga chodzić pojedynczo więc wyszło tylko par i i jedna trójka.Ledwo zdążyli obejść Wschowę.Troche wyrozumialości.Ta młodzież nie miala do dyspozycji samochodu.A poza tym -czy ktoś z młodzieży Osowej zgłosił się do współpracy, chciał zostać wolontariuszem i mu odmówiono?