reklama
Niektórzy pacjenci Nowego Szpitala we Wschowie skarżą się na to, w jaki sposób traktuje ich wyższy personel szpitala. Zdaniem radnej Danuty Płończak jest to duży problem, ponieważ wielokrotnie spotyka się z takimi uwagami. Prezes Nowego Szpitala we Wschowie Krzysztof Albiński przyznaje, że zdarzają się sytuacje, kiedy stosunek do pacjenta jest niewłaściwy. Prezes Albiński podkreśla, że nie zamierza chować głowy w piasek. Od 1 lipca, od kiedy jest prezesem NS we Wschowie odbył kilka rozmów z personelem wyższym i średnim, zwracając uwagę na nieprawidłowości w tym zakresie.
czytaj całość artykułuTo proszę się przyjrzeć pracy pan w laboratorium.Bylam tam z dzieckiem i więcej nie pójdę bo to zakończyło się trauma dla niego.Bylo potraktowane jak mały intruz,ktoś komu nie należy się odrobina życzliwości.Panie bardzo nieprzyjemne i traktujące ludzi z wyższością albo bardziej obojętnością.
Tu nie ma nad czym dyskutować.Jako osoba przełożona powinien poprostu wymagać od personelu odpowiedniego traktowania pacjenta i to wszystko,no chyba že osoby tak dobrze wykształcone jak lekarze nie rozumieją prostego polecenia.A juź wogóle tego,že czegoś się od nich wymaga.
można zacząć od pogotowia ratunkowego bo była sytuacja że rodzinnego lekarza nie było w danym dniu w przychodni w m.Szlichtyngowa i skierowałem się do Wschowy na ostry dyżur a tam powiedziano że oni tylko udzielają pomocy w godzinach nocnych. Bardzo dziękuję za taki szpital musiałem jechać do m.Leszno . Niech się radni powiatu ogarną i zrobią porządek
Moja mama ze złamaną miednicą została skierowana na zdjęcie rentgenowskie z powodu złamanego łokcia. Pomijam fakt, że SAM musiałem ją na owe zdjęcie zawieść. I na własną próśbę wybłagałem zdjęcie miednicy - oczywiście złamane w kilku miejscach. Coś jeszcze Panie Prezesie?
Panie Prezesie. Pan nie jest lekarzem!!! Ukończył Pan prawo i jakieś tam zarządzania. I nikt mi nie powie że taki człowiek może zarządzać szpitalem. Pan nie zna potrzeb pacjentów. Kieruje się Pan tylko wynikiem finansowym bo z tego jest Pan rozliczany przez właścicieli. Ochyda.
Z problemem złej obsługi w Nowym Szpitalu we Wschowie wslczył już prezes Szulwiński i nic z tego nie wyszło...
Proszę dać szanse panu prezesowi,jeszcze nie zdążył się wykazać a pierwsze co pan powinien zrobić to mocno pouczyć doktora Bednarza....wiele moich koleżanek zostało bardzo źle potraktowanych...u niego w gabinecie dziecko musi siedzieć prosto,najlepiej sie nie oddzywać,a broń boże nie może płakać...Najlepiej zmienić takiego pana doktora,bo wkońcu on tam jest dla nas a nie my dla niego!!! Tylko jemu sie pomylily role,zero szacunku dla mam z dzieckiem!!!!!!!!
Stawiajmy innym wymagania takie które sami byśmy mogli spełnić wobec innych.
Proszę sprawdzić na którego lekarza z pogotowia jest najwięcej skarg .O nim to już dowcipy po mieście krążą .Najpierw dzwoni się na pogotowie z zapytaniem kto ma dyżur a potem się rozpatruje możliwość czy dam radę do rana.Ten K....to porażka skargi od lat matki, babcie mieszane z błotem.Porażka
A które, to oddziały można podać za wzór ? - bo ja takich nie widzę we wschowskim szpitalu.Popieram komentarz co do Pana Bednarza (do tytułu doktora to jeszcze Mu daleko ,brakuje kilku ważnych rzeczy, od razu po skończonych studiach nie ma się tytułu doktora wiem co piszę) i tak samo z Panem K........ ( wiemy o kogo chodzi). A teraz doszła jeszcze lepsza Pani na dyżury w POZ-ach ( G. K-Sz. z Salusa).
Szkoda, że przed objęciem funkcji Pan Prezes nie był pacjentem lub rodzina pacjenta np. oddziału wewnętrznego. Wtedy na własnej skórze przekonałby się jakie tam jest podejście do pacjenta. Znieczulica personelu to i tak najdelikatniejsze określenie jakie mogę użyć, empatii ZERO. A najlepiej jest jeszcze jak zostaniesz przyjęty do szpitala w piątek, a na pytanie w sobotę co dalej słyszy się odpowiedź , że lekarz prowadzący będzie w środę. O "pielęgniarkach" nie wspomnę. Podejrzewam, że z tymi nawykami to Oni przetrzymają tego Prezesa i będzie jak jest.
Dokładnie od pana (specjalnie przez małe "p") B(...) wyszłam z płaczem... Kiedys sie zdziwi jak którys z tatusiów tych malych dzieci nie wytrzyma i powie mu co o tym mysli, bo my mamy nie mamy sily z nim dyskutowac po takim traktowaniu (przynajmniej Ja).
Dostalem skierowanie od lekarza rodzinnego do kardiologa ,podczas rejestracji bylem mile zaskoczony ze za tydzien juz wyznaczono mi wizyte.Po wizcie pon doktor dalmi skierowanie na echo serca do Glogowa gdzie po czterech dnia bylem juz po badaniu,mialem zalozony holder ktory tesz badal moje serce .W sobote mam wyznaczony termin na badania wisilkowe.Z tej okazi bardzo dziekuje szpitalowi za tak krotki termin w jaki moglem sie zbadac ,rowniesz dziekuje pani pielegniarce pani Dorocie za mile i ludzkie podejscie do pacjeta.Dodam ze badania te byly robione na ubespieczenie
Kasa, kasa i jeszcze raz kasa! Pacjent to przedmiot! Trzeba wyrawć za niego kasę i wypad do domu! Najlepiej nie robić badań-to kosztuje. A leki? Moją mamę skazali na śmierć! Wyczyszczona dokumentacja! Poznań uratował ją i naprawił zaniedbania i błędy lekarskie popełnione tu!
Mój chłopak pierwszy raz trafił do szpitala ze złamaną ręką. Czekał 3 godziny na zdjęcie bo nie było nikogo kto mógłby mu pomóc. Drugi raz ze stanem przedzawałowym. Pani zmierzyła mu ciśnienie i stwierdziła że wszystko ok. Sam zwrócił jej uwagę że ma tętno 190 bo Pani nie zauważyła. Strach chorować.
To co czytam jest przerażające , jeśli choć w części jest prawdą - nie wiadomo gdzie szukać pomocy . Ja sama miałam szczęście i w trafiłam na wskroś przyzwoitego lekarza Przez wiele lat pracowałam w tej firmie i byłam dumna , teraz jest mi wstyd , że niektórzy tam pracujący prezentują takie podejście do chorego - obyście nie znaleźli się w takiej potrzebie jak my biedni pacjenci .
Akurat z tym "tygodniowym tylko oczekiwaniem na wizytę do kardiologa" to dobra ściema, terminy są porażające , że naprawdę chory to prędzej umrze niż doczeka terminu wizyty. Po znajomości to taki termin (...) znalazła a zachowanie do pacjenta też pozostawia wiele do życzenia .
Pff ... trafiłem z przeciętym ściegnem palca, który dosłownie wisiał ... na operację czekałem kilka h ... po operacji nie dostałem nawet żadnej tabletki przeciwbólowej :) ... przez 3 miesiące nie raczyli wysłać mnie na rehabilitację, choć o to prosiłem ... dopiero gdy udałem się do lekarza rodzinnego to dostałem skierowanie, ale oczywiście do swojego rehabilitanta ... po zakończeniu leczenia okazało się, że palec został źle zszyty (za mocno) i aktualnie czeka mnie druga operacja poprawcza w specjalistycznym szpitalu ręki we Wrocławiu ...omijać szerokim łukiem ten szpital ...