reklama
Dokładnie 2011 wzięło udział we wczorajszym referendum we Wschowie. Zdecydowana większość była za odwołaniem burmistrza i Rady Miejskiej, jednak do wymaganej frekwencji zabrakło niemal 3 tysięcy głosujących.
czytaj całość artykułuJeśli 95 procent głosujących jest przeciw ...znaczy jest coś na rzeczy !!!
Zaprawdę powiadam Wam... człowieki nie poszły bo: wiedząc, iż jest wielce prawdopodobne, że Ci co podpisy na listach popierających referendum złożyły do urn podążą licznym stadem i "x" postawią za odwołaniem wszystkich po kolei, a Ci którzy zmian nie chcą raczej 4 liter nie ruszą, to Ci co poprzeć władzę chcieli nawet to z domu nie wyszli, iżby frekwencji nie podbijać, albowiem zdecydowanie bardziej desperacko odwoływacze do urn pognali. co zresztą po wynikach widać, zdecydowanie zdecydowana większość to Ci który znów których do stołków ciągnie, a reszta wybrała "zostawić bez zmian", albowiem czy poszli by i wybrali "nie wywalać" czy nie poszli - efekt jest ten sam.
Jeżeli organizuje się referendum to trzeba mieć rozeznanie czy jest choćby minimalna szansa na ważność tegoż referendum . W innym przypadku będzie to tylko robienie zamieszania . A już krytykowanie tych co nie wzięli w nim udziału to zupełne kuriozum. To jest sól demokracji gdy ktoś ma wybór, chyba że mówimy o czasach słusznie minionych gdy musieli chodzić wszyscy.
Żadne burmistrz i rada niczego nie zmieni, bo gmina jest zadłużona na potęgę. Wydatków stałych nikt nie przeskoczy. Nie mamy zasobów naturalnych takich jak węgiel, gaz itp, nie jesteśmy regionem o walorach turystycznych. Zapytajcie władz Nowej Soli o strategię przetrwania miasta. No tak, zapomniałem, że nie mamy też rzeki :)
Cały wic polega na tym aby być realistą. Proszę zapytać kogokolwiek z koalicji Nasza Wschowa Nasz Samorząd co opowiadał Czopek przed wyborami. Tymczasem widziałem ostatnio wywiad u przydupasów nowej władzy co się wschowa.news nazywają z pani Patalas i dawno tylu głupot na raz nie słyszałem. Np. w 2015 gmina zaoszczędziła 4 mln złotych :):)