reklama
Ty marycha przeżuć się na rumianek albo na melisę . Już takie głupoty piszesz że strach pomyśleć co ci jeszcze szczeli do łba . Zajmij się garami , to ty zmieniasz nick i dzielisz zapałkę na czworo .Niedawno gościł tutaj taki jegomość na tym portalu i próbował kierować rozmowy na inne wątki żeby rozmydlić sedno sprawy . Tak więc nie zawracaj nam więcej gitary .
Do lako. Obnosi ,obnosi .Proszę wejść na stronę Szkoły Podstawowej w Szlichtyngowej tam aż się roi od tytułów.
Nauczyciele to pracownicy naukowi. Skoro mają tytuły to niech piszą. Pracują w szkole przecież.
DLACZEGO NASZE DZIECI MAJĄ CIERPIEĆ, BO STARZY NIE POTRAFIĄ SIĘ DOGADAĆ?? NIKT ZE STRON NIE WIDZI TEGO, ŻE TU NAJWAŻNIEJSZE SĄ DZIECI? LUDZIE ZAŁATWIAJCIE SWOJE SPRAWY W URZĘDZIE LUB PRZY KAWIE, ALE DAJCIE NASZYM MALUCHOM TRENOWAĆ!!!!!!!!
Świetne wpisy, proszę nie zapominać o Szlichtyngowej ? tam burmistrz też daje "popalić" swoją fachowością i obietnicami. Władza NIC nie robi a bierze kasę po 5-8 tys. /miesiąc. Ciekawe ile burmistrz już sprowadziła do Szlichtyngowej firm inwestycyjnych, pieniędzy Unijnych, ile stożyła miejsc pracy , ile powstało i gdzie strefy ekonomiczne ? To były obietnice wyborcze.
Pracownik naukowy – specjalista z określonej dziedziny nauki zatrudniony na stanowisku naukowym w szkole wyższej lub instytucie badawczym. Do zakresu jego obowiązków należy praca badawcza polegająca na wykonywaniu badań nad wybranymi zagadnieniami i publikowaniu wyników tej pracy, np. w czasopismach naukowych, książkach naukowych i monografiach. Pracownikiem naukowym nie jest zatem osoba, która zajmuje się wyłącznie: • dydaktyką w szkole wyższej, • badaniami czysto praktycznymi, które nie są publikowane, lecz tylko patentowane lub bezpośrednio wdrażane w przemyśle lub instytucjach publicznych. Pracownikiem naukowym (w odróżnieniu od pracownika naukowo-dydaktycznego) jest osoba, która zajmuje się wyłącznie pracą naukowo-badawczą. Potocznie pracowników uczelni nazywa się pracownikami naukowymi, co nie jest do końca jednoznaczne. Z kolei pracownikiem naukowo-dydaktycznym (nauczycielem akademickim) jest osoba, której praca polega jednocześnie na dydaktyce (nauczaniu) i prowadzeniu badań naukowych względnie prowadzeniu badań, które mają jednocześnie naukowy i praktyczny charakter. Zarówno w Polsce, jak i na świecie, liczba naukowców zajmujących się wyłącznie pracą badawczą jest nieduża - dominują pracownicy naukowo-dydaktyczni. W Polsce pracownicy naukowi i naukowo-dydaktyczni dzielą się na: • niesamodzielnych – pracujących w zespole naukowym pod czyimś kierunkiem, posiadających zwykle tytuł zawodowy magistra lub stopień naukowy doktora, • samodzielnych – pracujących albo samodzielnie prowadzących badania, albo kierujących zespołami badawczymi, posiadającymi zwykle stopień naukowy doktora habilitowanego lub tytuł naukowy profesora. (Wikipedia)
Więc ja przepraszam Panią Burmistrz w imieniu tych którym agresywna kampania przesłoniła rozum i na Panią zagłosowali przepraszam że została Pani Burmistrzem fakt wielką szkodę Ci ludzie uczynili i Pani i naszaj kochanej Wschowie, więc aby skończyć Pani i nasze cierpienia proponuję dymisję i skończą się męki pańskie nas wszystkich. Jeszcze raz przepraszam. Służę swoim głosem za referendum, za odwołaniem i za nowym Burmistrzem ktokolwiek nim będzie, gorszego już chyba nie ma szans wybrać.
Cyt. „Korona nie desygnowała nikogo do takiej komisji”,. Czy to prawdą jest? Bo jeżeli tak, to nieśmiało zapytam ,dlaczego???? Przecież ogólnie wiadomo ,że za nieobecnych zdecydują obecni. (To tak jak w Jałcie). Przyznaję ,że gdybym był na miejscu „Danuśki” i ktoś co sprawę pokpił zasugerowałby żem jest sprawcą „PRZEWAŁY” ,to poczułbym się urażony. I tu nie oto chodzi ,że nagle mi się pozmieniało i zapałałem „miłością” do aktualnej władzy. Tu bardziej chodzi o elementarną przyzwoitość. Być może macie większą wiedzę i stąd Wasze krytyczne opinie. To trochę przykre, że nie podzieliliście się z Nami tu na ZW.
W radiu ELKA naczelnik Przybylski przyznaje, że Miłosz Czopek wpłynął na konkurs działając w duchu prywatnych animozji. Wschowa ! Na co my jeszcze czekamy ?