Polecam lekturę KSH: Art. 293. § 1. Członek zarządu, rady nadzorczej, komisji rewizyjnej oraz likwidator odpowiada wobec spółki za szkodę wyrządzoną działaniem lub zaniechaniem sprzecznym z prawem lub postanowieniami umowy spółki(...). Art. 299. § 1. Jeżeli egzekucja przeciwko spółce okaże się bezskuteczna, członkowie zarządu odpowiadają solidarnie za jej zobowiązania. I dalej: Art. 586. Kto, będąc członkiem zarządu spółki albo likwidatorem, nie zgłasza wniosku o upadłość spółki handlowej pomimo powstania warunków uzasadniających według przepisów upadłość spółki – podlega grzywnie, karze ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do roku. I teraz Państwo proszę sobie przypomnieć, jak szwaczka informowała zaraz po objęciu prezesury, że spółka utraciła płynność i nie miała pieniędzy na wypłaty dla pracowników (przesłanka istnienia warunków do ogłoszenia upadłości) i musiała wziąć kolejny kredyt obrotowy (jaki bank udzieli dodatkowego kredytu spółce z brakiem płynności?). Także widać jak to oni nie mają pojęcia o czymkolwiek, a podłożyli blondynkę, która nie zdaje sobie sprawy z odpowiedzialności, jaka na niej ciąży. Żal mi ich trochę.

Hmm to może dorzucę na deserek kodeks karny art. 286 (6 mcy do 8 lat pozbawienia wolności) i 296 (3 mce do 5 lat) - ale to sami doczytajcie bo nie chce mi się pisać. Pewne jest jednak, że jeżeli bronić ich będzie kancelaria z Wrocławia, to dostaną nawet 10 :D

Widziałem kilka dni temu. Ach ten włos ten wdzięk ten krok i..... NIC POZA TYM. któż to wychodził ze spowiedzi w ratuszu i chyłkiem przemknął przez miasto na ulicę Daszyńskiego? Pewno jakiś derektor aby inny jakiś prezes cy cuś. Pewno bogaty jest. Sorki - bogata. W kasę tak. W wiedzę już niekoniecznie. :-)