Kolejny akt wandalizmu na cmentarzu żydowskim w Szlichtyngowej.

Cmentarz żydowski w Szlichtyngowej, o którym pisaliśmy na portalu w kwietniu i maju tego roku, po krótkich pracach porządkowych nadal pozostaje bez realnej opieki oraz ulega kolejnym aktom wandalizmu. Pisaliśmy na portalu w maju 2011 roku, że cmentarz żydowski w Szlichtyngowej po naszej interwencji został przez pracowników służby publiczno-użytkowej w części posprzątany. Z cmentarza wyniesiono butelki po alkoholu oraz wygrabiono liście. Wtedy, kilka miesięcy temu, miejsce wyglądało tak, jakby prace porządkowe miały być kontynuowane. Dzisiaj, w połowie sierpnia, nie widać żadnych zmian od  czasu majowego  artykulu. Butelki nadal leżą przed bramą, kupki liści nie zostały wywiezione i stanowią marną atrakcję wewnątrz cmentarza. Nie odpoczywają również wandale. Tablica u wejścia do cmentarza, która jeszcze kilka miesięcy temu wisiała na murze, dzisiaj  połamana, została przez kogoś ułożona przed drewnianą bramą. W maju, w rozmowie z burmistrzem Szlichtyngowej, Janem Wardeckim, usłyszeliśmy, że gmina będzie kontynuowała prace porządkowe. Od tamtej pory śladów kolejnych prac nie widać. Sprawą będziemy zajmować się w kolejnych artykułach.