Kobiecych kongresów szał. Za nami Warszawa i Zielona Góra
Czwartek, 20 września 2012 o 13:46, autor: admu 0
14 i 15 września odbył się IV Kongres Kobiet w Warszawie, a 19 września w Zielonej Górze miał miejsce IV Lubuski Kongres Kobiet. Na obu imprezach pojawiły się kobiety z powiatu wschowskiego. Silna reprezentacja pojechała zwłaszcza do miasta Bachusa. Oddajemy więc głos Urszuli Chudak, która napisała krótką relację
- Nikt nie ma prawa nas ograniczać i dyskryminować, gdziekolwiek pracujemy i cokolwiek robimy - powiedziała wczoraj na Lubuskim Kongresie Kobiet Agnieszka Kozłowska-Rajewicz, pełnomocnik rządu do spraw równego traktowania. Te słowa dobitnie oddają ideę kobiecych kongresów.
Tradycyjnie, tym razem z radną Walkowiak-Knaflewską, weszłam w skład lubuskiej, kobiecej delegacji. W Warszawie była okazja do uczestnictwa w wielu panelach tematycznych, dyskusjach, do spotkania tych, których widzimy tylko na szklanym ekranie, w tym najważniejszego - pana Premiera. Na lżejszą część Kongresu złożyły się występy Kayah, Chóru Kobiet oraz 74 letniej DJ Wiki. Postulaty jakie zostały sformułowane na zakończenie obrad, można znaleźć na www.kongreskobiet.pl
Jeszcze nie ochłonęłyśmy po przyjeździe z Warszawy, a tu kolejna odsłona Kongresu, tym razem w wersji lubuskiej. Dotychczas był to wyjazd ze wschowskimi amazonkami. W tym roku pomyślałam - a może by tak więcej pań zaprosić? Stało się. Dzięki zrozumieniu władz powiatowych oraz gminnych, Sławy i Wschowy, potrzebny był nie bus, a autobus - nawet dwa. Pojechało 80 pań w tym 40 aktywnych sławianek. Stanowiłyśmy prawie 1/3 wszystkich delegatek. Byłyśmy w sposób szczególny przywitane przez panią Marszałek Elżbietę Polak oraz prowadzących Kongres. To wokół nas kręciły się media.
Cóż, w grupie siła.
Ze sceny padały święte słowa o równości na co dzień, partnerstwie w rodzinie. A czy kobiety są z Wenus a mężczyźni z Marsa, próbowała rozstrzygnąć mediatorka, trenerka psychoedukacji, pani Agnieszka Olszewska.
Występ Hani Stach zakończył Lubuski Kongres Kobiet. Do zobaczenia 13 października we Wschowie... bo nie damy się wykopać, jak powiedziała pani Marszałek podsumowując obrady. I o tym radzę pamiętać mężczyznom - ostrzega Urszula Chudak.
(red./U.Chudak)
[nggallery id=411]