TworzymyGłos Regionu

reklama

Felieton: Kładą głowę pod topór

Sobota, 24 stycznia 2015 o 16:05, autor: 27
Felieton: Kładą głowę pod topór

Pomimo tego, że wiceburmistrz jak i naczelnik wydziału spraw organizacyjnych i społecznych powtarzają na każdym kroku, że nikt nie mówi o konkretnych propozycjach rozwiązań oświatowych, to jednak właśnie z Ratusza wypłynęły konkretne rozwiązania. I chociaż rozmowy z rodzicami, mieszkańcami i nauczycielami miałyby przebiegać tak, aby wspólnie wypracować pewien model, który uzdrowi oświatę, to władza dając do rozważenia konkretne rozwiązania już na starcie narzuca kierunek, w jakim rozmowy się dzisiaj toczą. Innymi słowy zanim wypracowano porozumienie, przedstawiono możliwe działania, które – w myśl tego, co władza postuluje – powinny pojawić się dopiero po konsultacjach społecznych. I to jest pierwszy wniosek, który wyłania się po piątkowym spotkaniu wiceburmistrza Miłosza Czopka z rodzicami w Szkole Podstawowej w Łysinach. Oczywiście uchwały intencyjne o niczym nie przesądzają, ale jednocześnie ich treść pokazuje optymalne rozwiązania, do jakich dąży dzisiaj Ratusz, ponieważ powstały one przed konsultacjami. Być może część z tych uchwał nie zostanie zrealizowana w efekcie spotkań z mieszkańcami, ale o tym zdecydują radni. Drugi wniosek, jaki się nasuwa po piątkowej debacie z rodzicami, to fakt, że nikt póki co nie zna konkretnych korzyści, jakie gmina zyskałaby na reorganizacji oświaty. Wiadomo jedynie, że największe oszczędności poczyniono by na kadrze nauczycielskiej. Takie obliczenia być może i istnieją, ale pewnie jest za wcześnie by je podawać do publicznej wiadomości. Ponieważ skoro uchwały intencyjne o niczym nie przesądzają, to konkretne oszczędności Urząd może wykazać dopiero wtedy, kiedy będzie trzeba podjąć konkretne decyzje. Jeżeli rzeczywiście jest tak, że na tym optymalnym programie reorganizacji oświaty można zaoszczędzić od 2 do 3 milionów złotych, to w lutym w rozmowie z radnymi może to być mocna karta przetargowa. I taka strategia z punktu widzenia władzy miałaby sens. Nie można też nie zauważyć, że w tym konkretnym przypadku wiceburmistrz Miłosz Czopek jest gotów do rozmów z rodzicami. Mało tego prowadzi te, co by nie było, trudne rozmowy, w sposób, który nie zraża do siebie. I przy okazji warto dodać, że jakkolwiek zakończy się sprawa gminnej oświaty, obecna władza nie boi się podejmować społecznie mało popularnych tematów. W pewnym sensie kładzie głowę pod topór. Trudno na tym zbić polityczny kapitał lub zjednać do siebie ludzi, a jednak decyduje się na takie kroki. Można by zaryzykować twierdzenie, że skoro nie robi tego dla swojego dobrego samopoczucia, to robi to dla mieszkańców gminy. I ostatni wniosek – nie jest dla mnie jasne po spotkaniu z rodzicami w Łysinach i różnych wypowiedziach najważniejszych dzisiaj osób w gminie, dlaczego z takim uporem powtarza się, że decyzja należy do radnych. Formalnie oczywiście nie można się przyczepić, decyzja rzeczywiście należy do radnych, ale kiedy słyszę, jak pani burmistrz umywa ręce, mówiąc, że jest przeciw zmianom w oświacie, to mam poczucie, ze z radnych próbuje się zrobić kozły ofiarne. A nie jest to już wtedy wynik troski o gminę, ale efekt dość mało wyszukanej politycznej dbałości o swój wizerunek. Więc albo rzeczywiście wszyscy biorą odpowiedzialność, albo jedni się z tej odpowiedzialności wycofują na bezpieczne tereny i przyglądają się wszystkiemu z daleka, udając, że nic się nie dzieje. Rafał Klan
REKLAMA
POLECAMY
REKLAMA

Komentarze (27)

avatar

avatar
~jan
24.01.2015 16:34

brawo panie Rafale, logiczne, rozsądne i przemyślane wnioski, podane spokojnie bez egzaltacj, obiektywnie, oby mieszkańcy gminy tak myśleli

avatar
~realia
24.01.2015 16:44

Jak mozna utrzymywac takie małe szkoły za tak duże pieniądze? To jest niestety niegospodarne...Dziecko zawiezione do Wschowy do szkoły więcej skorzysta.Dlaczego rodzice tego nie rozumiecie.Cóz w takiej małej szkółce??Większa szkoła większe mozliwości. Nauczyciele ,Wam rodzicom ,robią mętlik w głowie.A tak naprawdę chodzi im o własne stołki.No pomyslcie .

avatar
~mama
24.01.2015 17:06

Juź podczas spotkania z rodzicami z Lginia moźnbyło wyczuć źe pani Burmistrz zasłania się radnymi. W razie czego to nie jej wina bo ona jest przeciw.

avatar
~wsch......
24.01.2015 17:12

do realia uważam ,że bardzo się mylisz bo cóż więcej skorzysta dziecka zawiezione do Wschowy.Mamy bardzo dobrą kadrę nauczycielską,wszystkie pomoce naukowe,i dziecko jest po szkole zaraz w domu .O jakich innych możliwościach mówisz.Nasze dzieci biorą udział w konkursach,olimpiadach itp,niczym nie odbiegają do tz.mieszczuchów Jeśli mówisz o oszczędnościach to ani Ty ani ja nawet radni z Panią Burmistrz na czele nie wiedzą jaki to da nam oszczędności więc nie wypowiadaj się o czymś o czym nie masz pojęcia.

avatar
~do realia
24.01.2015 17:59

Każdy chce pracować, nauczyciele też ludzie, też mają swoje rodziny, które muszą utrzymać. A władza powinna szukać rozwiązań typu jak zarobić, jak stworzyć nowe miejsca pracy, bo obrana przez nią dziś droga to droga "łatwizny". Nie sztuka jest zamknąć, sztuką jest stworzyć coś nowego przynoszącego zysk.

avatar
~tom
24.01.2015 18:36

Za 8 miesięcy referendum!!!!! Głogów do Głogowa!

avatar
~do realia...
24.01.2015 20:14

A Ty czego nie rozumiesz? że dziecko ze wsi zanim wróci do domu ze szkoły ze Wschowy, to dziecko wschowskie będzie już dawno po obiedzie i będzie się szykowało do zajęć pozalekcyjnych? Że w momencie kiedy wschowskie dziecko będzie już po zajęciach dodatkowych, to dziecko ze wsi będzie dopiero siadało do obiadu? O jakich większych możliwościach mówimy? O jakich realiach?

avatar
~max
24.01.2015 20:25

Wschowskie i te wiejskie szkoły stały się z czasem ,,przechowalnią'' wielu nauczycieli, którzy mogą już iść na spokojne i sowite emerytury. Wszyscy wiedzą kto to jest , i że jest to grupa co najmniej kilkunastu osób o ile nie więcej Ale nie chcą i poprzednia władza Grabki nie potrafiła ich do tego zmusić. Z racji biologicznych organizmu - sapią przy tym i jęczą, ale są i tak mają się doskonale. Pewnie, lepiej dopóki się da to ,,bujać się'' w szkole za dużo większą kasę, niż (co tu robić) na emeryturze, a rąk i tak sobie przy tym w szkole nie powyrywają.. Przez zasiedzenie i koleżeńskie układziki - przy okazji też blokują miejsce pracy innym, młodszym , którym może się coś jeszcze będzie chciało zrobić z dzieciakami i dla dzieciaków. Gdyby tylko tych ,,'emerytów nauczycielskich'' grzecznie poprosić (nie ująć ich w przygotowywanych arkuszach na przyszły rok szkolny) - bo sami raczej nie odejdą - to wierzę, że przy okazji reformy wschowskiej oświaty - żaden z młodszych nauczycieli szkół nie zostałby bez pracy w wyniku reorganizacji. Chyba nikt w gminie tego jeszcze nie analizował. Zresztą za Grabki, był to temat tabu.... Już słyszę i czytam oburzone głosy internautów (czytaj czyli samych zainteresowanych nauczycieli-emerytów) - jaka to hiena i nieuk jestem, że przeciw zasłużonym profesorom się wypowiadam....

avatar
~do max
24.01.2015 21:00

Nie wiem dlaczego dopiero teraz Pan o tym pisze ? Jasno, wyrażnie, to nie chodzi o dzieci a o pensje dla nauczycieli. Towarzystwo ma w d..... dzieci a jedynie tysiące dla siebie .....? Brawo p. Czopek że ma Pan odwagę to towarzystwo pogonić .

avatar
~do realia...
24.01.2015 21:04

jacy emeryci pracują w szkołach? Na przykład w Lginiu nie ma ani jednego emeryta, w Łysinach to samo.

avatar
~jak wyżej
24.01.2015 21:06

Ja mam nowe przemyślenia oto Pan Czopek główkował i znalazł nowych winnych wiadomo to nauczyciele, kształcą się, robią awans. Myślę, że w końcu dojdziemy do takiej sytuacji w Polsce, że uczyć będzie mógł każdy. Szkoda tylko, że oto czas życia się wydłuża bo strach się bać.

avatar
~34
24.01.2015 22:12

Ciekawe-czy za 5 lat będzie mowa o niżu demograficznym, przecież wiele rodzin obecnie ma po dwoje, troje dzieci. Reorganizacja w szkołach -tak ale -likwidacja nie.

avatar
~mama
24.01.2015 23:39

szkoda że nie szuka się dochodów dla gminy w innej części gospodarki a tylko na placówkach dla dzieci.Szkoły w założeniach państwa nigdy nie miały i nie mają byc dochodowe mają służyć dzieciom,a tu likwidacja-reorganizacja ma ratować budżet gminy to chyba pomyłka, a gdzie obietnice wyborcze- miejsca pracy, nowe zakłady, itd -a tu co szkolnictwo do odstrzału? co się dzieje w tym kraju,długi spłącqamy szkołami a nie inwestycjami,

avatar
~chats
25.01.2015 06:00

Czopek rozpoczął już kampanię wyborczą na przyszłe wybory. Patalasową pozałatwia niewygodne sprawy. Tak mu podpowiada Przybylski, który nie jest mentorem Patalasowej a Czopka w długofalowym dochodzeniu do fotela burmistrza. Pięknie uknuty plan. Patalasowa prędzej czy pózniej będzie ofiarą kombinacji Czopka a my razem z nią.

avatar
~wyborca czopka (teraz i na zawsze z małej litery)
25.01.2015 10:48

referendum jest właściwym posunięciem, przecież to tylko REORGANIZACJA urzędu, a nie pozbawienie władzy obecnych burmistrzów i pana kopiuj-wklej, którego nic nie łączy ze Wschową oprócz sowitego wynagrodzenia!!! cha cha cha cha śmich na sali................... Ludzie jakie wyliczenia? 2-3 miliony??? jeśli wyliczenia to konkretnie np. 2 miliony. Nauczyciele murem stali za grabka to trzeba ich odstrzelić nabojami, które trafią w dzieci!!!! a jakież to możliwości dają szkoły miejskie???? - oprócz tego, że są duże??? Żeby Wschowa była porównywalna do Poznania np. to co innego (większa dostępność do teatrów, kin, muzeów, wyższych uczelni). Proponuję zrobić analizę SWOT, to wam da odpowiedź.

avatar
~Mirek
25.01.2015 13:20

Mam nadzieję, że władza będzie miała odwagę podejmować słuszne chociaż niepopularne decyzje. Teraz jest czas na ryzykowane posunięcia ponieważ za cztery lata widoczne będą korzyści. Jeśli nie załatwicie pewnych spraw dzisiaj, przed kolejnymi wyborami na pewno zabraknie wam odwagi.

avatar
~
25.01.2015 18:10

pan Czopek tak krzyczał o inwestycjach a zaczyna od likwidacji łatwizna zlikwidować i po kłopocie.

avatar
~tomek
25.01.2015 18:52

może czas na redukcje zatrudnienia w ratuszu i innnych instytuacjach państwowych, a potem dopiero w szkołąch ??

avatar
~rodzic
25.01.2015 20:55

Jeżeli doświadczony nauczyciel i dyrektor szkoły zarazem swoje panowanie rozpoczyna od szukania oszczędności kosztem NASZYCH DZIECI to nie mam więcej pytań. PANI JUŻ DZIEKUJEMY!!!

avatar
~BURY
25.01.2015 22:21

Dziecko wysyłane od młodych lat do szkół np. we Wschowie bedzie bardziej odporne na wieksze miasta, bedzie przygotowane psychicznie na wieksze uczelnie !!!! To zadam wam pytanie co maja powiedzieć rodzice którzy mieszkaja na peryferiach większych miast takich jak Poznań , Wrocław czy Warszawa , co budowane są dla nich szkoły na tych peryferiach. Nie róbcie z własnych dzieci Sierot. Ja tez jestem ze wsi i jestem za tym aby moje dziecko jednak uczeszczało do szkoły w mieście. Zobaczcie ludzie wyjezdzaja za granice polski całymi rodzinami i co oni maja powiedziec ? Dziecko ani jezyka ani nic zobaczcie jaki stres oni przezywaja , a tu chodzi tylko o przeniesienie dziecka do innej szkoły. TRZEBA BYŁO WYBRAĆ GRABKE TO ZA PARE LAT KAZDY BY STAD WYJECHAŁ .

Opisz szczegółowo, co jest niewłaściwe w komentarzu, który chcesz zgłosić do moderacji

Czy wiesz, że blokując reklamy blokujesz rozwój portalu zw.pl? Dzięki reklamom jesteśmy w stanie informować Cię o wszystkim, co dzieje się w naszym regionie. Dlatego prosimy - wyłącz AdBlock na zw.pl