Dyskutowali o kamerach monitorujących miasto
Wtorek, 09 kwietnia 2013 o 14:50, autor: rk 3
We Wschowie zainstalowane są kamery monitorujące określone części miasta. Co do zasady - mówi radny Fabian Grzyb - wszyscy jesteśmy przekonani, ze ma to skutek pozytywny. Czy jednak posiadany sprzęt spełnia podstawowe wymogi w przypadku, gdy dojdzie do aktu wandalizmu - pytał radny
W listopadzie 2012 roku została wybita szyba w budynku na narożniku ulic Kilińskiego i Rynku. Czy udało się ustalić sprawcę wykroczenia - pytał Fabian Grzyb.
Kamera zarejestrowała mężczyznę. Było widać, że chwycił jakiś przedmiot i uderzył nim w szybę. Widok z kamery zainstalowanej na narożniku ulicy Ratuszowej jest ogólny. Nie można było rozpoznać twarzy osoby - odpowiadał Komendant Straży Miejskiej Witold Skorupiński.
Radny dopytywał, czy niemożliwość rozpoznania sprawcy w zarejestrowanym zdarzeniu jest związana z usytuowaniem kamery.
Z usytuowaniem, ale i z jakością kamer, które zakupiliśmy - mówił Skorupiński.
Naczelnik Straży Miejskiej tłumaczył, że Rynek obserwują dwie kamery. Jedna jest bardziej skierowana na przód Ratusza z myślą o zdarzeniach, które mogłyby mieć miejsce przed Ratuszem.
Druga kamera jest skierowana na plac zamkowy, na nowy skwer - mówił Witold Skorupiński - żeby tutaj zapobiec ewentualnym aktom wandalizmu.
Wracając do wydarzenia z listopada, Komendant SM tłumaczył, że na zarejestrowanym materiale widać sylwetkę mężczyzny.
Było widać, że ma białą kurtkę i ciemne spodnie. Prawdopodobnie po zdarzeniu uciekł ulicą Powstańców Wlkp, gdyby udał się w innym kierunku, być może któraś z innych kamer pokazałaby go wyraźniej - mówił
(rak)