Pierwszy zabrał głos radny Piotr Buczek. Jego zainteresowanie wzbudził punkt o problematyce zniesienia populacji bezdomnych zwierząt.
- Należałoby wprowadzić w przyszłości kilka istotnych elementów - filarów polityki gminy. Myślę o wprowadzeniu działań edukacyjnych. Należałoby wesprzeć schronisko, do którego kondycji są liczne uwagi.
Radny zaproponował również wprowadzenie obowiązkowego chipowania psów po określonej dacie. - Jeżeli program zostanie wcielony w życie to samorząd powinien ustalić datę, od której psy musiałyby przechodzić obowiązkowe chipowanie na koszt właściciela. Najbardziej kontrowersyjna sprawa, choć nieunikniona, to wprowadzenie progresywnego podatku od posiadania psa lub psów. Jeżeli ktoś kocha 5 psów to nie może płacić pięć razy jedną stawkę tylko nieco zmniejszoną. Mam nadzieję, że te uwagi zostaną uwzględnione w uchwale budżetowej.
Następnie głos zabrała radna Katarzyna Owoc – Kochańska, która zgodziła się z radnym Buczkiem w sprawie chipowania zwierząt. Natomiast zwróciła uwagę na brak rozmów z osobami wolontaryjnie spełniającymi część obowiązków, które leżą na gminie.
- Są to panie, które pozyskują karmę i środki finansowe od sponsorów na sterylizację zwierząt. Tworzą i opiekują się przytuliskami przydomowymi we Wschowie. W okresie zimowym, w przytulisku przy Spółce Komunalnej, jest tragedia dla tych zwierząt, o której wiem od różnych osób. Przebywają w kojcach nieocieplonych. Warunki są takie, że nie znajduję odpowiedniego słowa.
Powinniśmy stworzyć przestrzeń rozmów z osobami, które wolontariacko się tym zajmują od lat. – dodaje radna Owoc – Kochańska. - Mogłyby wnieść dużo uwag, opowiedzieć o swoich warunkach. Na pewno potrzebują wsparcia finansowego i współudziału w programach wojewódzkich, gdzie przyjeżdża samochód, który sterylizuje zwierzęta. Można umówić się na kwotę. Jeśli to na przykład kwota 200 zł to 100 zł finansuje gmina a 100 zł województwo czy też część kosztów leży po stronie właściciela. Brakuje mi w uchwale punktu, który mówiłby o tej współpracy.
- Wiem od osób zajmujących się psami, że w okresie świątecznym czy po miocie, wiele z nich jest porzucanych, np. w lasach ościennych. – mówi radna, dla której priorytetem jest chipowanie, gdyż jest co raz więcej bezdomnych psów. - Bardzo proszę, byśmy jako radni czy gmina, zrobili kampanie medialną - adoptujmy psa. Kiedyś to się odbyło i cieszyło się popularnością. Adopcja zwierząt jest czymś dobrym, pozytywnym. Proszę o wpisywanie takich rzeczy w projekt.
Kolejnym radnym biorącym udział w dyskusji był Wiesław Widera.
- Może odbiegnę od tematu, ale pani radna poruszyła temat bezdomności zwierząt porzucanych w lesie. Chciałbym zauważyć problem ze zwierzętami dzikimi. Niejednokrotnie leżą martwe przy drogach. Wielu mieszkańców pyta mnie komu zgłaszać leżącą od wielu godzin czy dni zwierzynę.
- Chciałbym się odnieść do tego, gdzie należy zgłaszać przypadki leżących zwierząt. Jeżeli droga gminna to zgłaszamy do pana Małego, który mieszka w Wijewie. Natomiast jeżeli to droga powiatowa to do powiatu. Oni dalej kierują do danej osoby, która ma sprzątnąć padłe zwierzę. – odpowiedział radny Władysław Brzechwa.
Wypowiedź radnego Brzechwy uzupełniła Agnieszka Fogt, Dyrektor Biura Gospodarki Komunalnej i Środowiska.
- Mamy podpisane umowy na sprzątanie padłych zwierząt z wypadków. Nie jest prawdą, że każdy może to zgłosić do pana Małego. Zgłoszenia przyjmuje Urząd w godzinach pracy. Urzędnik odpowiedzialny za to przekazuje dalej informację. Natomiast gdy jest to po godzinach pracy Urzędu to zgłaszamy Straży Miejskiej. Później przychodzą faktury od wykonawców, że wykonano usługę, ale nie wiadomo kto był zgłaszającym. Pojawia się problem opisania faktury. Proszę zgłaszać Straży Miejskiej lub do Urzędu.
Na końcu dyskusji odezwał się radny Przemysław Gliński z prośbą o podanie takiej informacji na stronach internetowych Straży Miejskiej, Gminy i innych dostępnych instytucji.
(pm)