1. część: Perła Prowincji
Pierwsza część Symfonii Pokoju nawiązuje do 6. Symfonii Ludwiga van Beethovena. W muzycznej koncepcji Symfonii Pokoju jej twórca Hazel Leach pozwala bezustannie przewijać się tematom Beethovena szczególnie w partii klarnetów, instrumentów smyczkowych i fletów. Kompozytorka świadomie nawiązuje do wiejskiego życia. Symfonia Pokoju skomponowana została dla orkiestry „bez granic“, składającej się z muzyków dwóch sąsiednich państw – Niemiec i Polski, dla muzyków z małych miast niemieckich Lcukau i Lübben oraz polskiej Wschowy. Członkowie orkiestry to uczniowie szkół muzycznych i muzycy amatorzy. Inspiracją do ćwiczeń i wytężonej pracy nad Symfonią była możliwość oddania za pomocą dźwięków piękna sielskiego życia przepełnionego spokojem, życia zgodnego z naturą i pragnienie pokoju.
2. część: Taniec w małym mieście
Druga część Symfonii Pokoju przedstawia wieczór taneczny w małym mieście. Znane tematy muzyczne dla młodych i starszych zostały opracowane humorystycznie. W części tej połączone zostały popularne utwory muzyczne różnych generacji. Nie jest to jednak wyłącznie uszeregowanie utworów zgodnie z czasem powstania lecz dobrze wszystkim znane tematy muzyczne przedstawiono w sposób symfoniczny. Po rockowym intro perkusji rozbrzmiewa w rozpoczęciu tej Symfonii w saksofonach fragment ze szlagieru „Marmor, Stein und Eisen bricht“ [marmur, kamień i żelazo łamie się] (wykonawca: Drafi Deutscher, 1965). Temu tematowi odpowiadają flety i klarnety utworem „Gwiazda, która nosi twoje imię”. Nik P. i DJ Ötzi tygodniami zajmowali 1. miejsce na liście niemieckich hitów. Krótko po tym wnoszą swój wkład do brzmienia całej orkiestry klarnety grając „Widziałem kąpiącą się panienkę Helenkę” (1926).
Annemarie-Polka jest znanym utworem ludowym regionu Spreewald, który na równi ceniony, kochany i tańczony jest zarówno przez młodych jak i starszych. Także i ten tytuł został humorystycznie włączony obok rosyjskich pieśni ludowych Kalinka“ i „Katjuscha” do Symfonii Pokoju.
Odnaleźć można także w tej części rosyjski utwór „Korobeiniki“ Młodzieży znana jest ta melodia, gdyż wykorzystano ją jako podkład muzyczny w grze na gameboya, ale którą także opracowano jako muzykę do filmu.
3 część: Wojna
Trzecia część jest bardzo emocjonalna, poruszająca. Tytuł brzmi „Wojna”. Groźna atmosfera, która charakteryzuje wojnę jest początkowo cicha, potem rozwija się do coraz głośniejszej i szybszej. Cichym, opadającym solo gitary basowej, które krzyżuje się z dźwiękami werbla charakteryzuje Hazel Leach niebezpieczeństwo, którego nie jest się jeszcze do końca świadomym. Rozbrzmiewa sygnał trąbki i przerwany "Hejnał Mariacki". Pobudką do włączenia tego motywu do Symfonii pokoju jest ostrzeżenie przed okropnościami wojny i jednocześnie jest apelem o zaangażowanie się w zabieganie o pokój.
Francuska Marsylianka rozbrzmiewa swoim wzywającym początkiem najpierw cicho, potem coraz głośniej i dysonansowo, podobnie jak francuski hymn „Le Chant du Départ“ . Treść w wolnym tłumaczeniu brzmi: Obowiązkiem jest żyć dla swojego narodu, a gdy zajdzie konieczność zginąć. Akurat ten pogląd doprowadzał do wojen i "czynów bohaterskich". W 3. części Symfonii Pokoju Hazel Leach opracowała tak melodię, aby scharakteryzować okropności wojny.
Muzyka w tej części staje się coraz głośniejsza i szybsza, a kończy się chaotyczną sceną, w której każda sekcja gra we własnym tempie i swój własny motyw, aż nagle dochodzi do punktu kulminacyjnego z bardzo głośnym akordem dysonansowym. Późniejsza pauza generalna zostaje zastąpiona żałośnie brzmiącym solo basowym, które prowadzi do żałoby i podnoszenia głosu. Zakończenie części tworzy fragment o charakterze chorału.
4. część: Pomosty pokoju z finalnym chórem „Dona Nobis Pacem“
Czwarta część rozpoczyna się przestrogą, aby później rozwinąć się w pełną wiary na lepszą przyszłość. Kompozytorka łączy tu ze sobą elementy muzyki, słowa i śpiewu. Początkowo muzyce towarzyszyć będą krótkie teksty, które opisują autentyczne losy rodzin osób biorących udział w dzisiejszym koncercie czy też losy ich przyjaciół. Przedstawione zostaną wydarzenia, które miały miejsce w czasie minionych wojen. Zabrzmią one w językach ojczystych tych osób. Pomiędzy tymi krótkimi tekstami rozbrzmiewać będą motywy z poprzednich części Symfonii Pokoju. Następnie wykonany zostanie kanon „Dona Nobis Pacem“ najpierw unisono, by później rozwinąć się do przejmującego, wzruszającego finału. „Dona Nobis Pacem – “obdarz nas pokojem” ta łacińska sentencja jest, podobnie jak język muzyki, rozumiana przez wszystkich ludzi w ten sam sposób, niezależnie od ich narodowości. Człowiek jako część dzieła stworzenia powinien pamiętać o swoich twórczych siłach i stać się człowiek aktywnym. Pokój nie ustanawia się sam z siebie, lecz poprzez codzienne wysiłki, poprzez starania, poprzez zrozumienie innych i poprzez budowanie wielu "pomostów pokoju". Tworząc “pomosty pokoju” można zjednoczyć ludzi różnych narodowości, wyznań i ras we wspólnych projektach i działaniach. Tak jak ma to miejsce w przypadku tejże symfonii, podczas której młodzież i dorośli różnych narodowości wspólnie śpiewają i muzykują, spotykają się na próbach, rozmawiają po niemiecku, polsku, rosyjsku, angielsku, francusku i stwierdzają: Owszem, mamy różne poglądy, mamy różne pochodzenie, może wyznajemy różną religię, ale nie ma powodu, abyśmy się zwalczali czy też zabijali.
(SZW)