W kwietniu tego roku informowaliśmy, że oferta złożona przez samorządy Wschowy i Głogowa nie przekonała Zarządu PKP. Było wtedy wiadomo, że inwestycja w infrastrukturę kolejową na trasie Głogów-Wschowa-Leszno będzie kosztować około 11,5 miliona złotych. Samorządy Leszna, Wschowy i Głogowa miały zagwarantować łącznie połowę tych kosztów. W efekcie Głogów i Wschowa zaproponowały 3 miliony złotych (2,5 miliona - Głogów, pół miliona - Wschowa) a to nie przekonało Zarządu PKP (jak informuje elka.pl Leszno ostatecznie nie współfinansowało tego projektu, ponieważ skupiło się na innym kolejowym projekcie).
Wiceburmistrz zapowiadał wtedy, że gminy będą lobbować na rzecz tej inwestycji i okazuje się, że robiły to skutecznie, bo PKP zdecydowało zabezpieczyć w swoim budżecie środki w kwocie 8,5 miliona złotych.
Jak mówi wiceburmistrz w 2019 roku powinien zostać przywrócony ruch pasażerski na linii Leszno-Wschowa-Głogów.
(rak)