Afera czy burza w szklance wody? Kłótnia o faktury we wschowskiej radzie
Wtorek, 20 listopada 2012 o 13:23, autor: admu 0
Na XXIV Sesji Rady Miejskiej we Wschowie - która miała miejsce pod koniec września - radni zagłosowali za przeprowadzeniem przez komisję rewizyjną kontroli w zakresie prawidłowości rozliczeń finansowych funduszu sołeckiego wsi Konradowo za 2010 i 2011 rok. Miesiąc później, na kolejnej już sesji, podano wyniki kontroli
Kontrola została przeprowadzona za zgodą radnych, ale na wniosek radnego Zdzisława Mazura. Podstawą wniosku o przeprowadzenie kontroli było, zdaniem radnego, oświadczenie z 14 maja 2012 roku o braku rozliczenia finansowego za roboty wykonane w 2010 roku przy sali wiejskiej w Konradowie przez firmę Cosmbud. We wniosku radnego czytamy - według składającego oświadczenie - Roberta Słodyki - pełnomocnik burmistrza, Krzysztof Rękoś stwierdził, że pieniądze za remont pobrał były sołtys Jan Przezbór, ale Jan Przezbór zaprzecza, żeby taka sytuacja miała miejsce i domaga się wyjaśnienia sprawy i oddalenia stawianego mu zarzutu. Wątpliwości budzą faktury dotyczące zakupu paliwa na dożynki w 2010 roku w Konradowie. Przezbór przedstawił dwie faktury z tym samym numerem i kwotą 838,17 zł za zakup oleju napędowego. Faktury pomimo tego samego numeru miały różny wygląd i zachodzi podejrzenie, że mogło nastąpić dwukrotne obciążenie funduszu sołeckiego lub budżetu gminy z tego samego tytułu - alarmował we wrześniu Zdzisław Mazur.
Wniosek radnego spotkał się z krytyką pozostałych radnych. - Zauważyłem tylko kilka nieścisłości. W 2010 roku Krzysztof Rękoś nie zajmował się funduszami sołeckimi, bo zajmował się tym inny urzędnik. Na tę chwilę przypominają mi się takie czasy, kiedy byłem w Solidarności rolniczej w latach 80. Mówiono nam - dajcie nam człowieka, a my na niego zawsze coś znajdziemy. Nie możemy sugerować się kłamstwem - apelował Tadeusz Sobczuk.
Z kolei przewodniczący rady Franciszek Baśczyn zadzwonił do Roberta Słodyki, który miał mu powiedzieć, że on tego oświadczenia nie napisał i że Krzysztofa Rękosia nie zna. - Tutaj jest po prostu kłamstwo i dlatego miałem wątpliwości czy poddawać to pod komisję rewizyjną do rozpatrzenia czy nie - powiedział Baśczyn.
Wątpliwości nie miał radny opozycji. - Niech komisja rewizyjna zajmie się wyjaśnieniem tej sprawy, a nie ja, czy pan przewodniczący. Niech pan nie zastępuje komisji rewizyjnej, podzieliliśmy sobie zadania w tej radzie, jest komisja rewizyjna, która się tym zajmie, wyda opinie - odpowiedział Mazur. Radni zagłosowali za jego wnioskiem.
Komisja rewizyjna w przerwie między sesjami zajęła się powyższą sprawą.
Na XXV Sesji Rady Miejskiej we Wschowie, czyli sesji październikowej, temat powrócił. Komisja rewizyjna przedstawiła wyniki swojej kontroli.
- Komisja rewizyjna odbyła szereg spotkań z osobami bezpośrednio lub pośrednio związanymi ze sprawą rozliczeń finansowych za roboty budowlane w 2010 roku przy sali wiejskiej w Konradowie. Na podstawie przeprowadzonych rozmów z panem Robertem Słodyką, wykonowcą robót i Janem Przezborem, byłym sołtysem wsi Konradowo oraz przedstawionymi przez nich oświadczeniami, komisja rewizyjna stwierdziła, że do Urzędu Miasta i Gminy we Wschowie w latach 2010/2011 nie wpłynęła faktura od przedsiębiorcy Roberta Słodyki za wykonane prace. Robert Słodyka za wyżej wymienione roboty 31 sierpnia 2012 roku złożył w UMiG Wschowa duplikat rachunku nr1/11 z 21 stycznia 2011 roku. Na podstawie wyżej wymienionego duplikatu UMiG dokonał przelewu za wykonane roboty w 2010 roku. Przelewu dokonano 10 września 2012 roku - wyjaśniał Roman Stocki, przewodniczący komisji rewizyjnej.
- Członkowie komisji rewizyjnej przeprowadzili rozmowy z księgowym Intermarché we Wschowie oraz byłym sołtysem wsi Konradowo, Janem Przezborem. Księgowy stwierdził, że na fakturze w rubryce komentarz mylnie wpisano: dożynki Wyszanów, dlatego z tym samym numerem faktury wystawił on nową fakturę z komentarzem: dożynki gminne Konradowo. Faktura ta została rozliczona na podstawie zaliczki pobranej przez pana Wojciecha Kuryłło w 2010 roku. Pojawienie się dwóch faktur było następstwem niezniszczenia mylnie wypisanej pierwszej faktury - tłumaczył Stocki.
- Zaplanowane wydatki w latach 2010/2011 zostały wydatkowane zgodnie z planem finansowego funduszu sołeckiego wsi Konradowo. Komisja rewizyjna na podstawie dokumentów księgowych przedłożonych przez Wydział Budżetu i Finansów w UMiG Wschowa, nie wnosi zastrzeżeń, co do wydatkowanych środków sołectwa Konradowo - zakończył Stocki.
Po odczytaniu przez przewodniczącego komisji rewizyjnej rezultatów kontroli nastąpił czas na wypowiedź wnioskodawcy. - Dziękuję komisji rewizyjnej i chcę podkreślić że pan Przezbór był pod zarzutem nierozliczenia się finansowego z wykonanych robót przez przedsiębiorcę. Dzięki waszej kontroli doszło do zamknięcia tego zarzutu wobec pana Przezbora. I to jest bardzo fajny efekt kontroli komisji rewizyjnej - mówił radny Mazur.
Jego reakcja nie spotkała się ze zrozumieniem innych radnych i burmistrza. - Na poprzedniej sesji głosowałem przeciwko (przeprowadzeniu kontroli - przyp red.), bo uważałem, że sprawa nie jest aż takiej wagi. Ale może dobrze, że tak się stało, aczkolwiek uważam że należą się przeprosiny dla pana Rękosia, bo sporo zarzutów było skierowanych pod jego adresem. I to były zarzuty bezzasadne - stwierdził Przemysław Kuchcicki.
- Dołączony do wniosku pana Mazura dokument w postaci oświadczenia podpisanego przez pana Słodykę, a także komentarze czy przypuszczenia, które się tam pojawiły i dotyczyły imiennie pana Krzysztofa Rękosia postawiły jego, a skoro jest pracownikiem urzędu, to i cały urząd i mnie w niekonieczne przychylnym świetle. Z tego zbioru pism, które złożył radny Mazur można było wyciągnąć wniosek, że jest daleko idące prawdopodobieństwo, że zniknęły jakieś pieniądze, które zostały pobrane na zapłacenie panu Słodyce, że nie dostał on tego wynagrodzenia, a wskazane źródło to pan Krzysztof Rękoś. Ja muszę z całą stanowczością oświadczyć, że tego typu sformułowania, jeżeli byłyby w dalszym ciągu formułowane, będę traktował jako pomówienia i wręcz próbę zniesławienia i będziemy podejmować ku temu odpowiednie środki. Pan Słodyka oświadczył, że nigdy wcześniej nie rozmawiał z panem Rękosiem, w ogóle nie zna tej osoby, i nie mógł go wskazywać, jako osoby odpowiedzialnej. Potwierdził, że podpisał oświadczenie bez zapoznawania się z jego treścią. Natomiast cieszę się i wyrażam wielką wręcz satysfakcję, że kontrola komisji rewizyjnej, w której również uczestniczyli radni opozycji, nie potwierdziła przypuszczeń, z którymi mieliśmy do czynienia i że padło tam stwierdzenie, że nieprawidłowości w tym zakresie nie stwierdzono - oznajmił Burmistrz MiG Wschowa, Krzysztof Grabka.
Radny klubu Porozumienie dla Rozwoju przeprosił za przejęzyczenie, bo według Krzysztofa Rękosia miał powiedzieć, że to Rękoś podpisał sporne oświadczenie. Zaznaczył także, że w tej sprawie nie miał osobistego stosunku do formułowanych zarzutów. - W całej tej kwestii, poprosiłem, mając określone dokumenty, o przeprowadzenie kontroli i będę tak zawsze postępował, bo obowiązkiem komisji rewizyjnej jest sprawdzanie tego typu sytuacji. A nie dochodzenie osobiste prowadzone przez radnego - zakomunikował Mazur.
Jako sołtys głos zabrała również Helena Nikolin. - Na pewno było jakieś zaniedbanie z jednej i z drugiej strony, dlatego, że my, jako sołtysi, musimy dostarczyć rachunek do urzędu w przeciągu 7 dni. Myślę, że tu jest zaniedbanie i pana Przezbora i pana który wykonał pracę, ale się nie dopominał. Być może, gdyby się dopomniał, miałby wcześniej zapłacone i nie byłoby takich nieporozumień. Zresztą w tamtym czasie nie był pełniącym obowiązki nad sołtysami pan Rękoś, tylko był to pan Wojciech Kuryłło - zauważyła sołtys Osowej Sieni, Helena Nikolin.
- Odbyłem rozmowę telefoniczną z panem Słodyką, w której przepraszał wszystkich, bo czuje się winny za to zamieszanie. Nie ma pretensji do nikogo, ani do pana Rękosia ani do sołtysa wsi Konradowo, także myślę, że na tym sprawa powinna się zakończyć - zamknął dyskusję Roman Stocki.
Więcej w materiale filmowym z ostatniej sesji.
(admu)