Jako pierwszy do boju ruszył Damian Kopeć w konkurencji pchnięcia kulą. Wykonał 3 próby sprzętem ważącym 6,25 kg i z wynikiem ponad 9 m awansował do finału. Tam w mocnej rywalizacji o medal wykonał kolejne 3 próby i zdecydowanie poprawił swój wynik pchając kulę na odległość 11,36 m. To dało mu III miejsce w konkursie i brązowy medal w kat. juniora. Następnie na linii startu do biegu na 3000 m zameldował się Wiktor Ciesielski. W biegu łączonym w kat. Juniora i juniora młodszego dobrze rozłożył siły i taktycznie trzymał się za plecami starszych rywali. Na linii mety finiszował jako 4, jednak w swojej kat. juniora młodszego zajął II miejsce co dało mu podium i srebrny medal. Kiedy rywalizacja na bieżni nabierała rumieńców, do biegu na 800m gotowa już była Marysia Ciemierzewska. Ona także startowała w biegu łączonym juniorek i juniorek młodszych i także pokazała się z dobrej strony. Po biegu stwierdziła, że za wolno pobiegła pierwsze okrążenie i to spowodowało, że wpadła na metę jako druga ustępując nieznacznie swojej konkurentce. Sportowa złość ustąpiła, kiedy na szyi zawisł srebrny medal, a Marysia stanęła na II miejscu podium. Po niej do rywalizacji stanął nasz faworyt i główny pretendent do złotego medalu w skoku w dal - Gabriel Dziełakowski. Nasz skoczek, który posiada drugi wynik w kraju i tytuł wicemistrza Polski juniorów nie zawiódł i już w pierwszym swoim skoku na odległość 6,95 m pokazał swoim rywalom kto dzisiaj będzie dominował na skoczni. W kolejnych skokach Gabriel koncentrował się na technice i precyzyjnym odbiciu z belki, a nie na rywalizacji. Pozostali skoczkowie nie zbliżyli się nawet do drugiego wyniku Gabriela 6,64 m, tak więc planowane złoto stało się faktem. W trakcie konkursu skoczków na bieżni trwała rywalizacja biegaczy. Do startu na dystansie 1500 m przygotowywał się Dominik Dudziak. On także rywalizował w łączonym biegu juniorów i juniorów młodszych. Pokazał się z dobrej strony, nawiązał walkę z najlepszymi, jednak na linii mety zameldował się jako zawodnik z 4 czasem. Nieznacznie ustępując trójce zawodników stracił szansę na podium. Po kilku ciekawych biegach wróciliśmy na skocznię, gdzie drugi swój występ rozpoczynał Gabriel Dziełakowski, tym razem w konkursie trójskoku. Tutaj także był faworytem i nie zawiódł oczekiwań koleżanki i kolegów, którzy go dopingowali i oklaskiwali. Także i w tym konkursie pierwszy skok na odległość ponad 12 metrów dał sporą przewagę, której rywale nie byli w stanie zniwelować. Gabriel kontrolował sytuację do końca i zwyciężył zdobywając tytuł mistrza województwa lubuskiego w trójskoku w kategorii juniorów. Dwa złote medale, to jest osiągnięcie na miarę mistrza. Ostatnim akcentem rywalizacji na słubickim stadionie był konkurs rzutu oszczepem. Tutaj drugi swój występ zanotował Damian Kopeć wykonując serię rzutów oszczepem ważącym 800 g. Po 3 rzutach kwalifikacyjnych prowadził z wynikiem ponad 39 metrów. W rzutach finałowych poprawiał się i rezultatem 42,12 m zwyciężył w kat juniorów. Damian podobnie jak Gabriel zanotował bardzo dobry występ zdobywając 2 medale- brąz w kuli i złoto w oszczepie.
Występ lekkoatletów ze “Staszica” należy zaliczyć do bardzo udanych. Podopieczni trenera Andrzeja Orłowskiego udowodnili, że liczą się w województwie, a nawet w kraju. Dekorując medalistów, życzenia dalszych sukcesów i bicia rekordów złożył Prezes Szkolnego Związku Sportowego w Zielonej Górze Zbigniew Bermes,a także opiekun Mariusz Wrotkowski. Oby sukcesy starszych koleżanek i kolegów zachęciły młodszych uczniów naszego Zespołu Szkół do uprawiania tej pięknej i wszechstronnej dyscypliny jaką jest lekka atletyka.
M.W.