W krótkim czasie, przy wsparciu burmistrz Szlichtyngowej Jolanty Wielgus, udało zorganizować się pierwszą edycję piłkarskiego turnieju. Obecni i byli zawodnicy Orła Szlichtyngowa chcieli w ten sposób upamiętnić byłego działacza, który poświęcił dla klubu wiele czasu i umiejętności.
Na starcie zawodów pojawiło się 10 zespołów: Bezimienni, Prawie Oldboje, Czopy na Klej, Qpas Team, Gwardia Białołęka, Zamysłowskie Cześki, Alboo, Urwisy z Kamiennej, Przyjemniaczki, Kwas Deoksyrybonukleinowy. Rozpoczęły się mecze każdy z każdym. Zawodnicy nie oszczędzali kostek czy nóg przeciwników w twardej walce. Każdy z nich liczył na zwycięstwo. Emocje, pojedynki, gole niczym Liga Mistrzów.
Piłkarzy wspierali, rodzina oraz kibicie. Zagrzewali do walki. Wraz z nimi kibicowała burmistrz Jolanta Wielgus i zastępca Błażej Rajman. Na orliku pojawiła się też rodzina śp. działacza. Cieszyli się, że tak wielu młodych piłkarzy pamięta o nim.
Mecze cały czas trwają. Ostatecznie wyniki turnieju podamy w najbliższym czasie. Brawa dla organizatorów, że w krótkim czasie potrafili przygotować turniej. Powiedzieli "do zobaczenia za rok!".
W finale nocnego grania, zmierzyły się zespoły Czopy na klej i Gwardia Białołęka. Piłkarze dzielnie walczyli, jednak podstawowy czas gry nie przyniósł rozstrzygnięcia. Do wyłonienia zwycięzcy potrzebowano serii rzutów karnych. Groźne mierzenie się wzrokiem, rozbieg i... bramkarz Gwardii nie zdobył gola. Triumf Czopów na klej. Najlepszym bramkarzem memoriału został Szymon Antoniuk (Alboo). Najlepszym strzelcem został Dawid Pawlak (Czopy na klej). Zbigniew i Małgorzata Kuczkowiak ufundowali nagrodę specjalną. Została przyznana najstarszemu zawodnikowi. Zdobył ją Cezary z drużyny Przyjemniaczków.