Jura Krakowsko-Częstochowska to piękne widoki, góry, a także jeziora. To właśnie tam zuchy spędziły 5 dni swojej kolonii, a harcerze 10 dni obozu. W tym czasie wyruszyli na górskie szlaki, kąpali się w pobliskim jeziorze, ale udali się również na wycieczkę do Krakowa. W dawnej stolicy Polski mieli okazję zwiedzić Wawel, Kazimierz, Stary Rynek oraz Kościół Mariacki. Poza tym harcerze wzięli udział w spływie pontonowym po rzece Białce, który mimo różnych trudności na pewno na długo pozostanie w ich pamięci.
Na obozie program był bardzo intensywny i nawiązywał do przyrody. Harcerze uczyli się m.in. tworzyć kosmetyki z naturalnych produktów, filtrowali wodę, czerpali papier, tworzyli zielniki z roślin znajdujących się w okolicy. Nie zabrakło również typowo harcerskich zajęć takich jak konkurencje z majsterki obozowej, tworzenie totemów, budowanie ognisk i robienie podpłomyków.
Warto też wspomnieć, że każdy dzień kończył się harcerskim ogniskiem, na którym harcerze śpiewali wspólnie piosenki przy akompaniamencie ośmiu gitar, dwóch fletów i pary skrzypiec. Był to także czas na podsumowanie dnia, każdy mógł kogoś przeprosić, komuś podziękować lub po prostu powiedzieć co mu się tego dnia najbardziej podobało.
Obóz to czas pełen wrażeń i na pewno harcerze będą go długo wspominać.
Agnieszka Gertych