Na naszą skrzynkę mailową często dostajemy wiadomości od Państwa, które dotyczą stanu dróg gminnych, zarówno na terenach miejskich jak i wiejskich. Tym razem z prośbą o interwencję zwróciła się do nas mieszkanka wsi Łęgoń.
- Wiele lat staramy się o naprawę drogi gminnej biegnącej za salą wiejską i nic nie udaje nam się wskórać. Czy mogłabym prosić o nagłośnienie naszego problemu w gazecie? – pyta w swojej wiadomości do nas mieszkanka. – Stan drogi uniemożliwia dzieciom dojście „suchą stopą” do przystanku autobusowego, a także poważnie utrudniają wyjście z dzieckiem w wózku na spacer. Nasze starania o naprawę drogi trwają już bardzo długo, w roku 1969 odbyła się ostatnia naprawa. Później mieszkańcy sami starali się poprawić stan nawierzchni, ale niestety nie mamy funduszy na samodzielną gruntowną naprawę. Gmina dwukrotnie zakupiła tłuczeń do samodzielnego rozłożenia, jednak potem samochody ulegały zniszczeniu i przebijały opony. Przed wyborami często przychodzono do nas i obiecywano naprawę drogi w zamian za poparcie wyborcze, ale finalnie droga stoi jak stała.
Na poparcie swoich słów mieszkanka przesłała nam zdjęcia drogi. Za każdym razem zastanawiamy się czy tak musi być i przy ogromie problemów drogowych gmina nie jest w stanie naprawić każdej drogi.
(olek)