TworzymyGłos Regionu

reklama

18-latek rozbił mercedesa mamy i uciekł. Jak się tłumaczył?

Piątek, 16 sierpnia 2024 o 08:17, aktualizacja Piątek, 16 sierpnia 2024 o 08:30, autor: 6
18-latek rozbił mercedesa mamy i uciekł. Jak się tłumaczył?

W nocy z soboty na niedzielę 30 lipca we Wschowie doszło do niebezpiecznego incydentu drogowego. Mercedes prowadzony przez 18-letniego mieszkańca Legnicy zjechał z drogi na ulicy 55 Poznańskiego Pułku Piechoty, uderzając w ogrodzenie posesji oraz słup energetyczny. Świadkowie zdarzenia relacjonowali, że kierowca wraz z pasażerami natychmiast opuścili pojazd i uciekli z miejsca kolizji.

Sprawca zgłosił się na policję po trzech dniach

Dopiero trzy dni po zdarzeniu, w środę, młody kierowca zdecydował się stawić na komendzie policji we Wschowie. Przybył w towarzystwie adwokata, by złożyć wyjaśnienia dotyczące incydentu. 18-latek przyznał się do spowodowania kolizji, jednak odmówił przyjęcia mandatu karnego.

Podczas składania zeznań, nastolatek wyjaśnił okoliczności zdarzenia. Przyznał się do uderzenia samochodem w ogrodzenie i stworzenia tam zagrożenia w ruchu drogowym. Warto zaznaczyć, że pojazd, którym poruszał się sprawca, należał do jego matki.

Zobacz: Rozbili mercedesa na ul. 55. Poznańskiego Pułku Piechoty. Kierowca i pasażerowie uciekli

Szok i panika przyczyną ucieczki?

Młody kierowca tłumaczył swoje zachowanie po kolizji stanem emocjonalnym. "Ucieczkę z miejsca zdarzenia tłumaczył szokiem, mówił, że wpadł w panikę", przekazali wschowscy policjanci. To wyjaśnienie nie zmienia jednak faktu, że opuszczenie miejsca wypadku jest poważnym wykroczeniem.

Sprawa komplikuje się dodatkowo, gdyż 18-latek twierdzi, że nie zna danych osobowych pasażerów, którzy znajdowali się z nim w samochodzie w momencie kolizji.

Nie pierwsze przewinienie młodego kierowcy

Funkcjonariusze ustalili, że nie jest to pierwsze zdarzenie drogowe spowodowane przez tego młodego kierowcę. Szczegóły poprzedniego incydentu nie zostały jednak ujawnione.

Biorąc pod uwagę odmowę przyjęcia mandatu przez 18-latka, sprawa zostanie skierowana do sądu. Tam zapadnie decyzja o konsekwencjach, jakie poniesie młody mężczyzna za spowodowanie kolizji i ucieczkę z miejsca zdarzenia.

REKLAMA
POLECAMY
REKLAMA

Komentarze (6)

avatar

avatar
~FWS
16.08.2024 09:00

Brawa dla rodziców za wychowanie takiego cwaniaka.... tatuś adwokata da to synuś może robić co chce. Taka fura to na mandaty też go stać. Żałosne zachowanie.

avatar
~A.
16.08.2024 13:45

Tłumaczył się szokiem, wpadł w panikę. Osoby niestabilne emocjonalnie nie powinny prowadzić pojazdów mechanicznych! Niestety, do zdobycia uprawnień na prawo jazdy potrzebne są nerwy jak ze stali.

avatar
~qaz
16.08.2024 15:45

po rozbiciu auta to większość wpadnie w panikę, nawet jak na co dzień panuje nad sobą.

avatar
~art
18.08.2024 01:04

Ktoś ustalił młodemu fajną linie obrony

avatar
~Kierowca
18.08.2024 22:43

Po trzech dniach wytrzeźwiał razem z tym niby adwokatem i zgłosili się na policję, sąd powinien rozliczyć obydwuch cwaniaczków!.

avatar
~Ja
18.08.2024 19:21

Kiedyś w końcu się tak rozbiję, że nie przeżyje.

Opisz szczegółowo, co jest niewłaściwe w komentarzu, który chcesz zgłosić do moderacji

Czy wiesz, że blokując reklamy blokujesz rozwój portalu zw.pl? Dzięki reklamom jesteśmy w stanie informować Cię o wszystkim, co dzieje się w naszym regionie. Dlatego prosimy - wyłącz AdBlock na zw.pl