Noc z czwartku na piątek była prawdziwym testem wytrzymałości dla festiwalowiczów na Rap Stacji. Szaleństwo pod sceną trwało do późnych godzin nocnych, a wiele osób z pewnością przywitało nowy dzień bez chwili drzemki. Czy zdołali nabrać sił na piątkowe emocje? Z pewnością tak, bo drugi dzień festiwalu był równie intensywny.
wróć do artykułu