Miałem za chwilę iść na cmentarz - o poranku rzuciłem okiem na facebooki i wciągneło mnie czytanie komentarzy na Hello Wschowa. Ktoś pisał o pobojowisku, jakie pozostawiły po wieczornej zabawie nasze dzieci. "Ktoś przewrażliwiony" pomyślałem, pewnie dzieci nie lubi ... ale po otwarciu drzwi i wdepnięciu w jajko na pięknej wycieraczce i po obejrzeniu klatki schodowej poczułem, że ten problem mnie też dotyczy. Ale dzieci przecież lubię i gdyby ktoś zadzwonił ... to cukierki mam.
wróć do artykułu