Gdyby zadać pytanie z czym kojarzy nam się szkoła, to większość z nas odpowiedziałaby, że z lekcjami, nauką, koleżankami i kolegami i nauczycielami. Jednak w szkolnej przestrzenni pracuje także wiele osób, które nauczycielami nie są. Mowa tutaj o sekretarkach, kadrowych, księgowych, sprzątaczkach czy woźnych. I to tym razem o ich pensje, a nie nauczycieli, toczą rozmowy związkowcy z NSZZ „Solidarność” z władzami gminy.
- Przyjęła się taka zasada, że pracownicy zatrudnieni na etatach obsługowych, którzy pracują w szkołach już wiele lat, otrzymują wynagrodzenia minimalne, w skład których wchodzi między innymi ich wynagrodzenie stażowe. W praktyce oznacza to, że osoby, które przychodzą do pracy, otrzymują takie same wynagrodzenia, jak Ci którzy pracują już od 30 lat – mówiła Bożena Pierzgalska, przewodnicząca sekcji Oświaty i Wychowania Regionu Zielona Góra NSZZ „Solidarność”. – Ci wieloletni pracownicy uważają, że to nie jest do końca sprawiedliwe. W związku z tym zaproponowaliśmy żeby o tym porozmawiać. Uważamy, że Ci pracownicy mają szczególną rolę do odegrania w procesie wychowawczym.
Przewodnicząca podkreślała, że często pani sprzątająca czy woźny są często osobami bardzo lubianymi przez uczniów, nawet bardziej niż nauczyciele i niejednokrotnie dzieci właśnie o nich opowiadają w domu. Dzisiejsze spotkanie było na razie pierwszym, ale nie ostatnim. Związkowcy i władze mają spotkać się ponownie w przeciągu dwóch tygodni, by swoje o swoich postulatach rozmawiać w oparciu o konkretne kwoty. Ich stanowisko zakłada, że pensja minimalna jest taka sama dla wszystkich, a dodatki, takie jak chociażby stażowe, byłoby do niej doliczane, a nowe zasady zostałby wprowadzone jeszcze w tym roku.
- Powinniście państwo zdawać sobie sprawę, że rozmawiamy w okresie wyborczym i usłyszeliśmy taką obawę, że może przyjdą następcy, którzy nie będą chcieli tego zaakceptować. My nie bardzo się z takim myśleniem zgadzamy, bo uważamy iż jest ciągłość władzy i trzeba pokazać tym, którzy przyjdą, że są sprawy, które powinny być traktowane jako priorytet – dodała przewodnicząca.
Cała rozmowa z Bożeną Pierzgalską dostępna w materiale wideo.
(olek)