TworzymyGłos Regionu

reklama

Niedaleko, blisko dzieją się ciekawe rzeczy - relacja wideo

Piątek, 15 marca 2019 o 22:32, aktualizacja Poniedziałek, 25 marca 2019 o 17:36, autor: 25
Niedaleko, blisko dzieją się ciekawe rzeczy - relacja wideo

- Skąd tytuł wystawy ,,Wokół nas"? W zasadzie niedaleko, blisko dzieją się ciekawe rzeczy, wydarzenia, Dni Wschowy, Jarmarki, uroczystości religijne, zawody sportowe, wystawy, spotkania z ciekawymi ludźmi, które fotografujemy i tworzymy swoiste fotograficzne kalendarium. Ja - mówiła Krystyna Pruchniewska - według dat, a Marek według miejsc. Innymi słowy tworzymy fotograficzną historię Wschowy.

15 marca w Bibliotece Publicznej we Wschowie odbyła się wyjątkowa wystawa fotografii reporterskiej, autorstwa Krystyny Pruchniewskiej i Marka Argenta pod nazwą ,,Wokół nas". Każdy kto był obecny nie ma chyba wątpliwości, że było to wyjątkowe spotkanie z wyjątkowymi mieszkańcami Wschowy.

Krystyna Pruchniewska

Pani Krystyna pierwszy aparat kupiła za własne pieniądze, zapracowane na pierwszej praktyce studenckiej.

- Po zakupie, zostało mi tylko 20 złotych, ale za to miałam aparat. Co przypominał? Puszkę konserw, ale był to bardzo dobry sprzęt. To była Alfa na licencji włoskiej. Ten aparat posłużył mi do przygotowania pracy magisterskiej i - muszę się pochwalić - to był jedyny album na całym roku. 

Potem przyszła kolej na inne aparaty - Smiena, Zenit, a obecnie Cannon.

- Aparat towarzyszył mi zawsze i wszędzie. Na wycieczkach, na uroczystościach rodzinnych, w pracy. Ograniczeniem jedynie była długość filmu - mówiła pani Krystyna - 36 klatek. I ciągła troska - co z tego wyjdzie, a po drugie, co z tego zrobi fotograf. 

Czym dla pani Krystyny jest fotografia?

- Małą chwilą - mówi - to jest moment. Nigdy nie da się zrobić jednakowych zdjęć. Nigdy też nikt nie wie, które zdjęcie będzie ostatnie. 

Synowi pani Krystyna dała aparat fotograficzny, kiedy miał 4 lata.

- Poszliśmy do Parku Wolsztyńskiego. Biegł sobie ścieżką i zaobserwował, że robię rodzinie zdjęcia. I co zrobił? Usiadł na ławce i już się przymierzał, robiąc kadr z palców. Było widać, że chce robić zdjęcia. 

Oboje - Krystyna Pruchniewska i Marek Argent biorą udział w licznych konkursach fotograficznych - między innymi ich prace pojawiały się na wystawach w Zgorzelcu, Wrocławiu, wysyłali fotografie do artykułów, zamieszczanych na Wikipedii. Jedna z ich prac zdobyła 2 miejsce w Polsce w kategorii architektura drewniana. Została wystawiona, jako pocztówka, a zdjęcie zawiera stary wiatrak w Tylewicach. 

Marek Argent

Jak zostało wspomniane, pierwsze zdjęcie Marek Argent zrobił w wieku 4 lat. Pierwszy aparat miał 2, 3 lata później.

- Korzystaliśmy z mamą z tych samych aparatów - mówi Marek - w 2002 roku zastąpił je analogowy Cannon. W latach 1986-1988, czyli od VI do VIII klasy Szkoły Podstawowej poznałem technikę wywoływania filmów i odbitek w klubie Foto przy Spółdzielni Mieszkaniowej we Wschowie. Mój debiut fotoreporterski miał miejsce w 1997 roku, kiedy napisałem pierwszy artykuł do Słowa Ziemi Wschowskiej, jednocześnie go ilustrując. Było ich więcej do około 2002 roku. Wtedy mniej więcej we wschowskim Domu Kultury powstała sekcja fotograficzna. Nasza grupa nazywała się ,,MUR" - Miłośnicy Uwieczniania Rzeczywistości. Należało do niej kilku chłopaków, z których niektórzy zajmują dzisiaj bardzo ważne stanowiska, między innymi jest to obecny pan burmistrz Wschowy. 

Dlaczego Marek Argent fotografuje swoje miasto? A nie jedzie w daleką podróż, gdzie są ciekawsze widoki?

- Inspiracją były dla mnie publikacje pana Marka Chwistka, który chyba jako pierwszy po wojnie, pokazał, że można artystycznie przedstawić szarą codzienność. Wiele miejsc, które udaje mi się sfotografować, nigdy nie zostały w żaden sposób uwiecznione. Daje mi to wielką satysfakcję, większą niż wyjazd do dużego miasta, którego fotografii znajdziemy miliony w internecie. 

Materiał filmowy zamieścimy wkrótce. Warto dodać, że pomysłodawczynią wystawy była Urszula Chudak, a samo spotkanie z Krystyną Pruchniewską i Markiem Argentem spotkało się z ogromnym zainteresowaniem mieszkańców. 

(rak)

REKLAMA
REKLAMA

Komentarze (25)

avatar

avatar
~Praktica
15.03.2019 23:29

A gdzie Pan Burmistrz??? A no tak. Piateczek ILoveWROCLOV... Poniedzialek ImustLOFwschowa

avatar
~Pan Burmistrz-kłamczuszek
16.03.2019 12:18

opowiadał o mechanizmie do czego są potrzebni społecznicy już 6 września 2018 roku. https://zw.pl/news/Antkowiak-Mieszkancy-byli-potrzebni-poprzednim-ekipom-tylko-w-czasie-wyborow,138418 . Teraz sam pisze swoją część historii o tym gdzie kogo mają władzę miasta. A hasło " I love Wschowa" w ustach Antkowiaka brzmi wybitnie niewiarygodnie.

avatar
~Obecny
16.03.2019 07:42

Bardzo dobre pytanie

avatar
~Mieszkanka miasta
16.03.2019 10:58

Oby więcej tak pozytywnych ludzi w naszym mieście!! Pogody ducha i zdrówka... Gratuluje pasji!!! Pozdrowienia dla wspomnianego w treści artykułu Pana Chwistka!!!

avatar
~Rozczarowany wyborca.
16.03.2019 11:12

Panie burmistrzu ,czy Pan się wstydzi ,że to my ,z małego miasteczka wybralismy Pana ?Czy Pan się nas wstydzi ?Nie uczestniczy i nie chce Pan nawet obserwować w naszych wydarzeniach.,w naszym życiu społecznym, kulturalnym,sportowym, czy też towarzyskim(różne spotkanua okolicznosciowe i uriczystosci).Wciąż słyszymy ,że Pana nie ma , jest Pan na wyjeździe ,zajęty innymi sprawami itd.A może funkcja jaką Pan objął przerasta Pana ,nudzi ,bardzo Panu ciąży ?Może trzeba Panu pomóc w podjęciu decyzji o rezygnacji? Jeżeli Pan tak nas nie lubi ,nie szanuje ,nie na ma ochoty przysłuchwać się i przyglądać czym się zajmujemy po godzinach to może odwiedzimy Pana we Wrocławiu i wręczymy nasze wypowiedzenie w postaci petycji o rezygnację ? Panie burmistrzu tak nie wolno nas traktować !Pan powinien być gospodarzem Wschowy a nie naszym gosciem od poniedziałku do piątku.

avatar
~do Rozczarowany wyborca
16.03.2019 17:04

Widzę że masz problem sam ze sobą . To jest Syndrom Osowiałego Chłopca .

avatar
~Pan Burmistrz-kłamczuszek
16.03.2019 12:20

Kochani, wymyślmy wspólnie nową nazwę święta naszego miasta! Na zwycięzcę czeka nagroda ? REFERENDUM to może być nowa nazwa "święta miasta"

avatar
~DO -Rozczarowanego wyborcy
16.03.2019 12:49

Szanowny Kolego aby się móc wstydzić należy mieć w sobie wrodzone poczucie wstydu lub nabyte, no może i wyuczone......!. Ten człowiek pomieszkuje na wsi w Osowej Sieni - ponoć?, a swoją prace traktuje jak podrzędny Polski urzędnik - od 7 do 15 - , tj. kawka, śniadanko, pogaduszki, i znów kawka, objadzik i znów pogaduszki, kolejna kawka i J A Z D A do domu......!!!.. Jak widać jest pan wzorcem Polskiego urzędnika jaki się ukształtował po roku 1990....!!!. Moja Babcia o takich zawsze mówiła ...cyt. .." urzędniczy pasożyt..."!

avatar
~pytam..?
16.03.2019 14:06

Czy w dzisiejszych czasach internetu, komputera, filmu, fotografii cyfrowej, .... nie jest to anachroniczne organizować takie wystawy ...?

avatar
~Abri Pix
20.03.2019 17:13

Organizowane są na świecie wystawy malarstwa i rzeźby, to dopiero jaskiniowcy ☺

avatar
~XYZ
16.03.2019 17:34

Za jedną rzecz ma u mnie Antkowiak plusa, za wyrzucenie Janik i za to że wygrał z Czopkiem. Reszta spraw związanych z jego rządami jest do kitu. Szkoda że nie było lepszego kandydata.

avatar
~do XYZ
17.03.2019 19:15

Pożyjemy, zobaczymy, czy na koniec kadencji obecnego burmistrza będziesz w dalszym ciągu dawał tego plusa..

avatar
~mm
16.03.2019 21:08

Taki piękny wernisaż wystawy ludzi z pasją, których szczerze podziwiam, a temat zszedł gdzieś na bok.

avatar
~Abri Pix
20.03.2019 17:24

Dziękujemy

avatar
~do mm
17.03.2019 07:00

i tu się bardzo mylisz, temat nieobecności władz na otwarciu wystawy, jest ściśle z nią powiązany! Ja byłem i słyszałem ile ci ludzie robią dla promocji Wschowy. Burmistrz był wielkim nieobecnym, nie po raz pierwszy zresztą i to jest niepokojące.

avatar
~Ałtor
19.03.2019 10:15

Co takiego robią dla promocji Wschowy. Proszę o podanie dwóch przykładów

avatar
~@-mm
17.03.2019 08:06

Temat jest tematem i sam się obroni!. W tej sytuacji tj. braku burmistrza " narcyza" jest tak samo ważny jak ten temat dot. wernisażu !. Forumowicze jako mieszkańcy i na pewno obecni tam na wernisażu mają prawo wykazać w ten sposób swoje NIEZADOWOLENI do postawy burmistrza " od siedmiu boleści" , ale nie od rządzenia !!!!!!!

avatar
~nn
17.03.2019 18:57

A Szanowne Państwo każdą okoliczność uważa za adekwatną do marudzenia. Szanowne narzekające Państwo niech troszkę radośniej na świat popatrzy i da nieco czasu nowej władzy na rozejrzenie się po świecie. Brawo dla autorów wystawy za piękne zdjęcia i wypowiedzi.

avatar
~nina
19.03.2019 09:59

Pasja jak najbardziej warta docenienia, niemniej jednak należy też mieć jakieś granice wynikające z kultury i szacunku do drugiego człowieka. Będąc na koncercie muzyki poważnej chciałabym w spokoju wsłuchać się w tony muzyki, ale nie mogę, gdyż co chwilę słyszę dźwięk aparatu Pani Krysi siedzącej nieopodal. Podobnych sytuacji jest w dzisiejszych czasach mnóstwo, pasjonaci fotografii często nie zważają na nic.

avatar
~Grecki filozof
20.03.2019 10:49

Migawka elektroniczna + wyłączenie dźwięku potwierdzenia AF i po sprawie - nikt nie usłyszy, że robione jest zdjęcie.

avatar
~Abri Pix
20.03.2019 17:17

Szanowny Grecki Filozofie, w smartfonie można wyłączyć głos, bo to tylko plik mp3. W aparacie fotograficznym tak pracuje mechanizm.

avatar
~do Abri Pix`a
20.03.2019 22:03

Proponuję poczytać o migawce elektronicznej w bezlusterkowcach - wiem, iż lustrzanki tego "nie potrafią i się nie nauczą", ale technika naprawdę poszła mocno do przodu - nierzadko siedzą w nich (bezlusterkowcach) większe matryce niż aps-c w canonie ;) o cropie 1,6 - poza tym brak jest takich wad jak bf czy ff a korzystać można poprzez adaptery z tanich dobrych optycznie szkieł manualnych. Polecam przesiadkę (ja zrobiłem to z 1ds kilka lat temu i nie żałuję). Grecki filozof.

avatar
~do ałtora
19.03.2019 11:18

Na otwarciu wystawy padły interesujące cię konkrety. Więc daruj te złośliwości.

avatar
~Ałtor
19.03.2019 11:28

Proszę ponownie o podanie. To takie trudne. Nie uczestniczyłem w otwarciu więc nie wiem

avatar
~;)
20.03.2019 10:09

Pani Krystyna i Pan Marek robią wielką pracę na rzecz Kultury Wschowy. Zastanawiające dlaczego Pan Marek już nie pracuje w CKiRze. Ciekawa jestem, czy to jego wybór. Sam powiedział, że nie ukrywa chęci współpracy z instytucjami tego typu więc czy to jego wybór, że już tam nie pracuje? Wszystko to jeszcze bardziej mnie ciekawi z powodu takiego, że w tej instytucji nagle po wyborach zjawiają się nowe osoby związane z burmistrzem.Jest dla nich etat. (dla takich kolejnych "Panów Przemysławów i Renat" Czy jest tam miejsce dla kompetentnych ludzi? Którzy rozumieją kulturę i potrafią ją tworzyć.

Opisz szczegółowo, co jest niewłaściwe w komentarzu, który chcesz zgłosić do moderacji

Czy wiesz, że blokując reklamy blokujesz rozwój portalu zw.pl? Dzięki reklamom jesteśmy w stanie informować Cię o wszystkim, co dzieje się w naszym regionie. Dlatego prosimy - wyłącz AdBlock na zw.pl