Niektórzy pacjenci Nowego Szpitala we Wschowie skarżą się na to, w jaki sposób traktuje ich wyższy personel szpitala. Zdaniem radnej Danuty Płończak jest to duży problem, ponieważ wielokrotnie spotyka się z takimi uwagami. Prezes Nowego Szpitala we Wschowie Krzysztof Albiński przyznaje, że zdarzają się sytuacje, kiedy stosunek do pacjenta jest niewłaściwy. Prezes Albiński podkreśla, że nie zamierza chować głowy w piasek. Od 1 lipca, od kiedy jest prezesem NS we Wschowie odbył kilka rozmów z personelem wyższym i średnim, zwracając uwagę na nieprawidłowości w tym zakresie.
Zdaniem radnej Danuty Płończak jest to problem etyki lekarskiej.
- Praca w takich placówkach, to służba na rzecz pacjenta - mówiła radna - gdyby nie było pacjenta, niepotrzebny byłby lekarz. Niektórzy pacjenci skarżą się na to, że wyższy personel traktuje ich z wyższością. Jest to jakieś nieporozumienie. Chyba lekarze mieli na studiach etykę i wiedzą, w jaki sposób należy traktować chorego.
Kwestia postawy personelu, to problem trudny. Zdaniem Krzysztofa Albińskiego prezesa Nowego Szpitala we Wschowie, w gruncie rzeczy jest to problem najtrudniejszy, ponieważ dotyka ludzkiego składnika.
- Nie będę uciekał przed takimi problemami. Kilka takich rozmów już przeprowadziłem. Miały charakter interwencyjny, pouczający i dzięki temu udało się kilka problemów rozwiązać.
Prezes Albiński zaznacza jednocześnie, że jest to pewien proces, który powinien przynosić rezultaty.
- Zależy mi na tym, aby szpital był postrzegany przez lokalną społeczność, jako szpital przyjazny pacjentom - mówił Krzysztof Albiński - gdzie personel wyższy, ale także i personel średni w odpowiedni sposób poświęcąją czas pacjentowi. Nie chcę też wnikać, jakie są przyczyny tego, że takie sytuacje mają miejsce. Przez ten czas, od kiedy pełnię funkcję prezesa, wyrobiłem sobie zdanie, jakich obszarów ten problem dotyczy. Są takie oddziały, które można podać za wzór, ale są i takie, nad którymi trzeba popracować i tym samym składam deklarację, że taką pracę Nowy Szpital we Wschowie wykona.
(rak)
Komentarze 42
23.11.2016 17:50
To proszę się przyjrzeć pracy pan w laboratorium.Bylam tam z dzieckiem i więcej nie pójdę bo to zakończyło się trauma dla niego.Bylo potraktowane jak mały intruz,ktoś komu nie należy się odrobina życzliwości.Panie bardzo nieprzyjemne i traktujące ludzi z wyższością albo bardziej obojętnością.
23.11.2016 19:20
Tu nie ma nad czym dyskutować.Jako osoba przełożona powinien poprostu wymagać od personelu odpowiedniego traktowania pacjenta i to wszystko,no chyba že osoby tak dobrze wykształcone jak lekarze nie rozumieją prostego polecenia.A juź wogóle tego,že czegoś się od nich wymaga.
23.11.2016 19:36
można zacząć od pogotowia ratunkowego bo była sytuacja że rodzinnego lekarza nie było w danym dniu w przychodni w m.Szlichtyngowa i skierowałem się do Wschowy na ostry dyżur a tam powiedziano że oni tylko udzielają pomocy w godzinach nocnych. Bardzo dziękuję za taki szpital musiałem jechać do m.Leszno . Niech się radni powiatu ogarną i zrobią porządek
23.11.2016 20:19
Moja mama ze złamaną miednicą została skierowana na zdjęcie rentgenowskie z powodu złamanego łokcia. Pomijam fakt, że SAM musiałem ją na owe zdjęcie zawieść. I na własną próśbę wybłagałem zdjęcie miednicy - oczywiście złamane w kilku miejscach. Coś jeszcze Panie Prezesie?
23.11.2016 20:29
Panie Prezesie. Pan nie jest lekarzem!!! Ukończył Pan prawo i jakieś tam zarządzania. I nikt mi nie powie że taki człowiek może zarządzać szpitalem. Pan nie zna potrzeb pacjentów. Kieruje się Pan tylko wynikiem finansowym bo z tego jest Pan rozliczany przez właścicieli. Ochyda.