reklama
Od kilku dni mieszkańcy mogą być świadkami prac, polegających na uprzątnięciu zanieczyszczonej ziemi (opony, plastiki, opakowania bo lekach i medykamentach, gumowe węże i elementy budowlane) z działki obok nieczynnego wysypiska śmieci w Tylewicach. Prace te wykonuje firma z Leszna (Miejski Zakład Oczyszczania). Prace ruszyły pełna parą - informuje nas mieszkaniec Tylewic.
(rak/foto: Tomasz Drobnik)
mam wrażenie że zw spuściło z tonu gdzie ci wszyscy szczekacze na urlopie (...)?
Za panstwowe pienądze to mozna wywozic smieci tu i tam ,a co mi tam . Niech zapłaca ze swoich kieszeni pani burmistrz , mozecie sie w tedy chełpic. Nie ma prawo obowiazuje wszystkich. ,zla decyzja to niech naprawiaja ,tylko jeszcze nalezy rozliczyc tych co tak zadecydowali ,skoro wyworzą ,to znaczy że była to zła decyzja ,proszę obciażyc ich fakturą imienną. iI jak zrobia to uwazm to za honorowy bład.
czy by wywozili z nowopolnej czy tylewic jeden czort. Grabka zostawił śmietnik ,nie zrekultywowal tylewic , i gdyby nie sołtysowe przesiana ziemia przykryłaby śmietnisko w tylewicach a za dychę wywieźliby odpady po przesianiu i po temacie. im gorzej tym lepiej?
Myślisz tak jak Patalasowa . A zanieczyszczenia faktycznie Grabka sam osobiście nawiózł je wózkiem ręcznym .
napisałem że zostawił śmietnik , napisałem że miał zrekultywować , im gorzej tym lepiej ?
Przecież tam nikt i nic nie zamierzał przesiewać. Ziemia była wysypywana i ugniatana ciężkim sprzętem. CO TY OPOWIADASZ ? Weźcie się do roboty a nie ciągle Grabka to, Grabka tamto. Głosowałem na was bo podobno mieliście gotowe rozwiązanie a nie stan permanentnego za przeproszeniem burdelu
