Jesteśmy umówieni i mamy potwierdzenie, że na początku stycznia dojdzie do spotkania z przedstawicielami firmy Swedwood. W tym z członkiem głównego zarządu firmy ze Szwecji, który odpowiada za inwestycje - powiedział na ostatniej Sesji Rady Miejskiej Burmistrz Wschowy, Krzysztof Grabka
Wykryto bloker reklam!
Treść artykułu została zablokowana, ponieważ wykryliśmy, że używasz blokera reklam. Aby odblokować treść, proszę wyłączyć bloker reklam na tej stronie.
Należy wyjaśnić, że Swedwood to, należąca do IKEA, grupa przemysłowa. Jej celem jest produkcja i dystrybucja mebli z drewna lub jego komponentów do domów meblowych IKEA na całym świecie. Siedziba firmy znajduje sie w Szwecji. W Polsce fabryki znajdują się w Chlastawie (k/Zbąszynka), Zbąszyniu, Lubawie, Babimoście, Goleniowie, Ociążu k/Kalisza, Skoczowie, Stepnicy, Konstantynowie Łódzkim, Resku i Wielbarku. Do 2014 roku na 60 ha ma powstać nowa fabryka pod Wschową.
Na ostatniej Sesji Rady Miejskiej, podczas dyskusji na temat tegorocznego budżetu, powrócił temat terenów pod fabrykę Swedwood. Opozycyjni radni pytali w tej sprawie burmistrza. To w 2012 roku rozstrzygnie się, co dalej ze Swedwoodem. Wymaga to, już dzisiaj, pewnej burzy mózgów, jak do tego powinniśmy się odnieść. Mówimy o 60 ha, bo jeśli inwestycja będzie tylko na części tego terenu, to pytanie jest takie, czy wtedy przysługuje nam prawo odkupu? A jeśli przysługuje i będzie można ją przeprowadzić, to dochodzimy do kolejnego problemu, a mianowicie problemu finansowego - przewiduje radny Fabian Grzyb.
Burmistrz podjął rękawicę i odpowiedział radnemu, podając przy tym informację o planowanym spotkaniu z przedstawicielami szwedzkiej firmy. Wiedząc o tym, że rok 2012 będzie rokiem decydującym w zakresie utrzymania terminu, który jest zapisany w akcie notarialnym, jesteśmy umówieni i mamy potwierdzenie, że na początku stycznia dojdzie do spotkania z przedstawicielami firmy Swedwood. W tym z członkiem głównego zarządu firmy ze Szwecji, który odpowiada za inwestycje. I myślę, że z wszelkimi opiniami poczekajmy do tego momentu. Początek roku 2012 przyniesie nam odpowiedź na pytanie: co dalej? I to rozważanie, czy mamy odkupywać, czy nie, jest przedwczesne - ripostował burmistrz Grabka.
Jednak dyskusja trwała dalej. Prócz Strefy Aktywności Gospodarczej, którą ma zagospodarować firma Swedwood w okolicach Siedlnicy, powstaje także nowa strefa, na wolnej przestrzeni obok ulicy Polnej we Wschowie. I o to pytał radny Łukasz Tkacz. Przed nami stoi uzbrojenie nowej Strefy Aktywności Gospodarczej. Powinniśmy wyciągnąć wnioski z budowy poprzedniej strefy i błędów jakie zostały tam popełnione, żebyśmy byli o tyle mądrzejsi przy uzbrajaniu tej nowej strefy. Jaki pomysł ma teraz burmistrz na załatwienie tych strategicznych tematów, żeby ściągnąć tutaj młodych ludzi, żeby nie uciekali, żeby tworzyli przedsiębiorstwa, miejsca pracy i mieli gdzie pracować, żeby mogli tutaj we Wschowie płacić podatki a dzięki temu gminie żyło się lepiej?
Pytanie radnego Tkacza spotkało się z odpowiedzią burmistrza, który, w pewien sposób, wziął na siebie i na swoją administrację odpowiedzialność za losy powyższych inwestycji. Możemy zapytać tak: co zrobił burmistrz, co zrobił samorząd? Ja odpowiem, że przygotowaliśmy strefę, znaleźliśmy strategicznego inwestora, który się do czegoś zobowiązał a państwo powiecie: ale nie ma tych miejsc pracy, panie burmistrzu. I macie państwo rację. Jeżeli jednak w 2012 roku inwestycja w naszej strefie się rozpocznie i za rok, półtora powstanie tam zakład, który zatrudni kilkaset osób, to będzie odpowiedź co pan burmistrz zrobił. Jeśli tak się nie stanie, to też będzie odpowiedź co zrobiłem, choć nie sam, bo nie używajmy takiego demagogicznego podejścia. Bo burmistrz nigdy nie działa sam. Jest też spora grupa współpracowników. Ale oczywiście kwestia odpowiedzialności w związku z bezpośrednimi wyborami jest jednoosobowa i ja przed tym nie kryję głowy.
Następnie burmistrz odniósł się do nowej Strefy Aktywności Gospodarczej. Rozpoczynamy prace nad przygotowaniem kolejnych terenów inwestycyjnych, które mogą zaowocować nowymi zakładami pracy. Być może przez zewnętrznych inwestorów a być może przez naszych miejscowych, którzy chcieliby się rozwinąć.
Z kolei na przedostatniej Sesji Rady Miejskiej, można było usłyszeć informację z ust burmistrza, że miesięcznie wpływa 35 tys. zł do kasy gminy od firmy Swedwood. Odbywa się to w ramach obowiązku podatkowego w zakresie gruntów, pomimo tego że fabryka nie jest wybudowana. Jednak wpływy te byłyby o wiele wyższe, gdyby zakład ten powstał, więc gra idzie o duże pieniądze.
Trzeba też zaznaczyć, że w przypadku Gminy Wschowa największym podatnikiem w zakresie gruntów zajętych pod działalność gospodarczą jest właśnie firma Swedwood, która jest właścicielem 60 ha terenów. To też pokazuje skalę problemów finansowych, z którymi boryka się nasza gmina a mianowicie z brakiem porównywalnych i działających fabryk czy też zakładów pracy. Takie istnieją w niedalekim sąsiedztwie, chociażby w lubińskim zagłębiu miedziowym. Tamtejsze zakłady dostarczają wysokie dochody swojej gminie z racji podatków.
Każda duża inwestycja, czy to firmy Swedwood, czy też w związku z wydobyciem gazu łupkowego, sprawiłaby że Gmina Wschowa mogłaby zacząć się prężnie rozwijać, zamiast obawiać się o domknięcie budżetu.
(admu)
[nggallery id=17]
Komentarze 15