7 maja na trasie Lubogoszcz-Konotop doszło do tragicznego w skutkach wypadku. W wyniku zderzenia dwóch samochodów zginęły trzy osoby. Dwóch mężczyzn i 12-letnia dziewczynka. Z dotychczasowych ustaleń wynika, że kierujący hondą civic zjechał na przeciwległy pas, gdzie doszło do zderzenia czołowego z oplem zefirą.
- Szybka reakcja na zdarzenie, pomoc poszkodowanym, błyskawiczne powiadomienie służb ratowniczych, śmigłowiec ratunkowy, patrole policji, prokurator, zastępy OSP oraz PSP we Wschowie, wyznaczone drogi objazdowe - tak wyglądał wczorajszy scenariusz tragicznego zdarzenia drogowego, na które najechał Komendant Powiatowy Policji we Wschowie insp. Tomasz Kłosowski. Szef wschowskiej Policji wracając do Wschowy wyprzedzony został przez jadącego z nadmierną prędkością pirata drogowego. Po chwili ten właśnie kierowca doprowadził do tragicznego wypadku przyczyniając się do śmierci trzech osób i poważnych obrażeń ciała pozostałych dwóch, które przeżyły to zdarzenie - mówi Maja Piwowarska Oficer Prasowy KPP Wschowa
Ze wstępnych ustaleń wynika, że hondą kierował 28-letni mężczyzna, z którym podróżowała 12-letnia mieszkanka powiatu zielonogórskiego. Oplem zafirą podróżowali mieszkańcy powiatu górowskiego, w wieku 32,41,57 lat.
- Najprawdopodobniej kierowca hondy jadąc z nadmierną prędkością złapał pobocze i z impetem wbił się w prawidłowo nadjeżdżającego opla. Pomocy poszkodowanym w pierwszej kolejności udzielał insp. Tomasz Kłosowski, który utrzymywał rozmowę z zakleszczonymi w pojeździe mężczyznami, kierował działaniami ratowniczymi. Pomocy udzielali policjanci z Komisariatu Policji w Sławie oraz osoby postronne - dodaje Maja Piwowarska.
Działania ratownicze trwały do późnej nocy.
(rak/foto: KPP Wschowa/Lubuska Policja)
Komentarze 11