TERAZ18°C
JAKOŚĆ POWIETRZA Bardzo dobra
reklama

Tarką po łapkach: Rekonfiguracja nierówności

czw., 17 września 2015 13:56
Zdjęcie

Wykryto bloker reklam!

Treść artykułu została zablokowana, ponieważ wykryliśmy, że używasz blokera reklam. Aby odblokować treść, proszę wyłączyć bloker reklam na tej stronie.

Mam tę przyjemność w okresie letnim poruszać się po naszym mieście skuterem. Przyjemność ta w wielu miejscach jest mocno ograniczona, bowiem stosunkowo małe koła podatne są na wszelkie nierówności ulic. A tych nie brakuje. Pewnie jak wszędzie, nie jesteśmy tu jakimś wyjątkiem. To jednak co nastąpiło na ulicy Niepodległości kilka tygodni temu to prawdziwy wyjątek, perełka, unikat wśród remontów. Jeżeli ktoś uważa oczywiście, że to był remont. Początkowo widok pracowników pieczołowicie i w pocie czoła (upał był wtedy spory) rozbierających nawierzchnię w najbardziej nierównych miejscach i układających ją ponownie bardzo mnie ucieszył. Pewnie w ten sam sposób zareagowała większość mieszkańców naszego miasta. Poruszanie się tą ulicą już od jakiegoś czasu przypominało slalom i czas był najwyższy aby coś z tym zrobić. I zrobiono. Jednak nie do końca wiem co. Efekt końcowy był zaskakujący. Na pewno nie zlikwidowano nierówności, dokonano jedynie rekonfiguracji nierówności, które przesunięto w inne miejsca. Może o to chodziło? Może niebezpieczne było to, że większość kierowców jeździło slalomem już na pamięć, doskonale wiedząc które fragmenty należy ominąć? Teraz muszą jeździć uważnie, zanim ponownie przyzwyczają się do nowego rozmieszczenia nierówności. Niestety, po prawdzie nie jest jednak tak zabawnie. Bardzo dziwi fakt iż do takiej pracy wybrany został wykonawca nie posiadający technologii jaką dysponowali Niemcy w okresie przedwojennym, jakieś 80 lat temu. Oni potrafili zrobić to równo. Teraz się nie da. I tu pojawia się najważniejsze pytanie – czy włodarze miasta zapłacili za te prace? Jeżeli tak, to gratuluję gospodarności. Oczywiście może ktoś pomyśleć – przesadza kolejny hejter, ale proszę przez moment się zastanowić i wyobrazić sobie, że nie chodzi o pieniądze publiczne, tylko nasze własne, ciężko zarobione (lub łatwo, zależy jak komu to przychodzi) i że chodzi o remont w naszym własnym mieszkaniu. Przychodzi fachowiec i w taki partacki sposób wykonuje nam prace – płacimy wtedy czy nie? Żądamy poprawek czy nie? No ale to przecież nie z prywatnych pieniędzy zostało opłacone tylko z jakichś tam publicznych, których wydawanie lekką ręką przychodzi nowej ekipie, na co przykładem mogą być niefrasobliwie prowadzone zwolnienia z pracy i wiążące się z tym wypłaty odszkodowań. Po co więc przejmować się takim remontem, niczyjej kieszeni to osobiście nie dotyka. I tylko szkoda ludzi którzy myśleli, że po następnych wyborach będzie mądrzej i lepiej, szkoda ludzi którzy liczyli na bardziej komfortowy przejazd ulicą Niepodległości i szkoda mieszkańców tej ulicy, którzy podczas upałów mieli dodatkowo jeszcze sporo kurzu. Sposób prowadzenia prac i zostawienie na koniec sporych połaci piachu, też pozostawiało dużo do życzenia. I teraz to wszystko na nic. Wkrótce może być jeszcze gorzej, bo dzisiaj już zaobserwować można, że w kilku miejscach nie ma wypełnienia pomiędzy kostką. Dziury i nierówności szybko będą większe niż poprzednio. Doskonale także widać spore kałuże wody, które tworzą się na środku ulicy po każdym większym opadzie deszczu. Gratuluję dobrej roboty. Jak widzę szczęście do gospodarzy, my wschowianie mamy coraz większe. I może już niech nie robią kolejnych remontów, nigdy nie wiadomo ile Wschowa jeszcze wytrzyma. Krzysztof Tarka

Reklama

Podsumowanie

    reklama

    Komentarze 17

    Dla Ciebie

    18°C

    Pogoda

    Kontakt

    hi24.pl