Wiceprzewodniczący Rady Miejskiej w Sławie, Sławomir Mazur, wywołał na ostatniej Sesji temat przetargu na rów odwadniający w Ciosańcu.
Wykryto bloker reklam!
Treść artykułu została zablokowana, ponieważ wykryliśmy, że używasz blokera reklam. Aby odblokować treść, proszę wyłączyć bloker reklam na tej stronie.
Jest potrzebny ze względu na staw, który bardzo często wylewa, przez co okoliczne piwnice domów są zalewane, a woda podchodziła w piwnicach nawet pod sam sufit. Do tej pory trzeba było liczyć na Ochotniczą Straż Pożarną ze Sławy, która wodę ze stawu wypompowywała. Kończy się sierpień - argumentował radny - i problem nadal nie jest rozwiązany.
Halina Dąbrowska, Kierownik Referatu, Rolnictwa i Ochrony Środowiska w Sławie, przypomniała, że pierwszy przetarg został unieważniony w lipcu za porozumieniem stron. Dąbrowska powołała się na rozmowę z Andrzejem Kokotem, prezesem Powiatowej Spółki Wodnej we Wschowie, informując, że na razie nie ma zabezpieczonych pieniędzy na wykonanie prac w Ciosańcu.
Przetarg jednak został ogłoszony i rozstrzygnięty 18 sierpnia. Tym razem wykonawcą będzie firma Gral z Zaborówca - jak poinformował nas Andrzej Kokot. Prace powinny zacząć się z początkiem września i zakończą w ciągu miesiąca.
Komentarze 0