Trzeci filar to konieczność, a nie opcja!
Utyskiwanie na spodziewaną wysokość emerytur to jeden z szeroko występujących w naszej przestrzeni publicznej motywów. Nierzadko towarzyszą mu jednak głosy idące dużo dalej, podważające zaufanie do państwa i sens uczestnictwa w publicznym systemie repartycyjnym.
Tymczasem wysokość świadczeń to nie jest rezultat jego kondycji - jest właściwie na odwrót (system ma się dobrze, bo długofalowo zasadniczo nie będzie wypłacał dużo więcej, niż do niego wpłynęło). Nie jest też do końca tak, że ktoś postanowił oszczędzać na emerytach. W 1999 roku przeszliśmy na system o zdefiniowanej składce (wcześniej był taki o zdefiniowanym świadczeniu). W uproszczeniu oznacza to, że ile odłożymy, tyle dostaniemy. Zwaloryzowana suma składek jest dzielona pomiędzy liczbę miesięcy, jaką mamy do przeżycia wg danych GUS. I to dlatego - ze względu na rosnącą długość życia - wszelkie prognozy emerytalne nie przedstawiają się optymistycznie.
Rozwiązaniem byłoby tylko podniesienie składki. I temu w zasadzie służy zapomniany przez wielu trzeci filar - musimy dodatkowo oskładkować się sami. Użytecznych do tego narzędzi nie brakuje, o czym przekonamy się np. przeglądając ranking IKZE.
Z kontem IKZE dostajesz pieniądze za oszczędzanie
Indywidualne Konto Zabezpieczenia Emerytalnego to rozwiązanie, z którego możemy korzystać od 2012 roku, drugie po IKE (2004) wspierające oszczędzanie indywidualne. IKZE samo w sobie nie jest konkretnym produktem, a rodzajem prawnego opakowania ustalającego szereg warunków. Możemy w nim umieścić dobrowolne fundusze emerytalne w PTE, fundusze inwestycyjne w TFI, giełdowe papiery wartościowe, polisę UFK, a także po prostu depozyty bankowe. Formy te, jak i dostawców konkretnych produktów, można dowolnie zmieniać.
Oszczędzanie w ramach IKZE trwa do 65 roku życia i wymaga zasilenia konta w ciągu min. pięciu dowolnych lat kalendarzowych. W trakcie jesteśmy zwolnieni z podatku od zysków kapitałowych jednak dopiero na koniec oszczędzania mamy do zapłacenia 10% podatek ryczałtowy od całej kwoty. Gdzie zatem korzyść?
Roczna suma wpłat na IKZE obniża nam o taką samą kwotę podstawę podatku dochodowego. Limit na 2022 roku wynosi 7 106,40. A więc ci, którzy wykorzystają go w pełni, a płacą 17% podatku dochodowego, otrzymają w przyszłym roku zwrot podatku w wysokości 1 208,09. Już w tym momencie jest to najbardziej efektywny sposób oszczędzania na emeryturę. A jeśli jeszcze będziemy reinwestować zwroty, np. w koncie IKE, które można posiadać równolegle?
Niech pracuje dla Ciebie czas
Roczny limit wpłat na IKZE jest zawsze 1,2-krotnością przeciętnego prognozowanego wynagrodzenia miesięcznego (większy jest dla samozatrudnionych i jest to jego 1,8-krotność). To mało czy dużo? Indywidualne Konto Zabezpieczenia Emerytalnego to rozwiązanie, które ma być użyteczne dla przeciętnego obywatela, którego osobisty budżet nie jest zbyt duży. I jego pełne wykorzystanie w dłuższej perspektywie może przynieść wyniki więcej niż zadowalające. A o to przecież chodzi w długoterminowym oszczędzaniu - by z upływającego czasu, będącego naszym nieubłaganym przeciwnikiem, uczynić sprzymierzeńca pozwalającego na odkładanie nawet skromnych kwot. A jeśli uda nam się wybrać narzędzia kapitałowe zapewniające przyzwoity zysk, w przyszłość będziemy patrzeć dużo spokojniej. Więcej można dowiedzieć się np. w serwisie rankingikze.pl.
