Coraz mniej osób przyjeżdża do Lginia - tak przynajmniej twierdzą tegoroczni wczasowicze, których mieliśmy okazję spotkać na lgińskiej plaży. Nasi rozmówcy są zdania, że to proces, który zaczął się kilka lat temu i z roku na rok zainteresowanie tą miejscowością maleje.
W rozmowach, jakie przeprowadziliśmy 17 sierpnia w Lginiu, powtarzają się spostrzeżenia - mniej osób przyjeżdża do Lginia, brakuje dodatkowych atrakcji, imprez, jakie odbywały się w poprzednich latach, miejscowość ma potencjał, jest tutaj przyjemnie i spokojnie, jest gdzie wypocząć, ale z jakichś powodów nie przyciąga potencjalnych wczasowiczów.
- Przyjeżdżamy do Lginia od 10 lat - mówi spotkane przez nas małżeństwo - kiedyś tutaj było więcej miejsc, gdzie można było coś zamówić, teraz są pozamykane. Nam to nie przeszkadza, bo lubimy spokój, ciszę, ale dlaczego tak się dzieje, tego nie wiemy.
Poza weekendowymi dyskotekami, które odbywają się w barze nad plażą, zdaniem naszych rozmówców nie ma innych, dodatkowych imprez.
- Brakuje na pewno czegoś, co przyciągnęłoby młodzież - mówi jedna z naszych rozmówczyni - w tym roku nie przypominam sobie, żeby zorganizowano tutaj coś poza dyskotekami. Pamiętam, że w ubiegłych latach, wyświetlano tutaj filmy, w tym roku brakuje atrakcji. Może to jest powód, dla którego coraz mniej osób przyjeżdża do Lginia?
Zdaniem wczasowiczów dużo zależy od pogody. W weekendy na pewno jest więcej osób. Chociaż zdarzały się i takie lata, że bar nad plażą, gdzie można zamówić posiłek, nie nadążał z przygotowaniem obiadów - takie były kolejki.
Codziennie też od 10:00 do 18:00 nad bezpieczeństwem osób, które korzystają z uroków jeziora lgińskiego czuwają ratownicy.
- Nie mamy w tym roku większych problemów, wczasowicze są mili, pozytywnie reagują na nasze uwagi - mówi pan Mikołaj - jedyny problem mamy z osobami, które wchodzą na plażę z psami, pomimo wyraźnego zakazu wprowadzania zwierząt na plażę.
Zapraszamy do wysłuchania materiału filmowego i do dyskusji pod artykułem. Pod filmem zamieszczamy sondę z pytaniem, czy Lgiń ma potencjał jako miejscowość rekreacyjno-wypoczynkowa. Odpowiedzi na to pytanie proponujemy trzy: tak, nie i nie wiem. Liczymy na to, że w komentarzach zdecydujecie się Państwo uzasadnić, dlaczego Lgiń posiada lub nie posiada takiego potencjału i jakie można ewentualnie podjąć kroki, aby potencjał tej miejscowości, szczególnie w okresie letnim wzmocnić.
(rak/foto: olek)
[srizonfbalbum id=276]
Komentarze 44
17.08.2016 17:05
Brak parkingu,brak atrakcji,drogo w tych budach jak cholera i byle jakie jedzenie.Zresztą nie tylko w Lginiu tak jest.Brenno,Boszkowo itd itp.
17.08.2016 17:24
Nie ma w tym nic dziwnego, po odebraniu zasiłku 500+ rodziny wolały pojechać nad morze lub w góry, zmieniły też klimat co ważne jest kiedy dzieci często chorują.
17.08.2016 17:35
nie przyjeżdżam do Lginia bo odrzuca mnie jak ktoś obok na kocu pali papierosy. nie ma nic gorszego niż wdychanie dymu leżąc na plaży albo wykopująć stertę petów robiąc z dzieckiem babkę z piasku. Powinni wprowadzić zakaz palenia i egzekwować to.
17.08.2016 17:42
Zaraz, zaraz, ale czy sam pan radny Tkacz nie twierdził, że do Lginia będą walić tłumy, bo takie kierunki jak Egipt, Tunezja czy Turcja stały się zbyt niebezpieczne. Wystarczył coś tam zrobić i już mamy nasz lokalny cud - miód i orzeszki. A jednak ludzie wybierają inne miejscowości. Bo tak szczerze mówiąc, w Lginiu jest po prostu nudno. Plaża - żaden szał, miejscowość beznadziejna i o jakich tu atrakcjach mówić. Nie wiem, czy można tam zrobić cokolwiek, żeby ludzie chcieli spędzać czas dłużej niż w weekend. Ale zapewne pan radny coś wymyśli.
17.08.2016 18:00
Już wiem, co pan radny proponował. PROMENADA!!! W Lginiu zabrakło promenady. A to wina burmistrza, że nie wybudował/-a promenady i do Lginia nie przyjechali turyści. Nieważne, że plaża mała, jezioro średnio ciekawe, miejscowość nieatrakcyjna. Gdyby była promenada, byliby turyści!
http://elka.pl/content/view/77997/82/