TERAZ18°C
JAKOŚĆ POWIETRZA Bardzo dobra
reklama

Grabka forever - list przewodniczącego KIS

czw., 10 maja 2012 09:11
Piszę ten tekst jako współzałożyciel, przewodniczący Klubu Inicjatyw Samorządowych – organizacji, która we wczesnych latach dziewięćdziesiątych, w opozycji do ówczesnej władzy we Wschowie, zanurzonej całkowicie w PRL-owskim sposobie rządzenia tworzyła zręby nowoczesnej, demokratycznej, ponadpartyjnej wizji rządzenia miastem. Poniżej zamieszczam treść deklaracji wyborczej – hasła, z którym szliśmy do wyborów samorządowych w 1994 roku
Zdjęcie

Wykryto bloker reklam!

Treść artykułu została zablokowana, ponieważ wykryliśmy, że używasz blokera reklam. Aby odblokować treść, proszę wyłączyć bloker reklam na tej stronie.

Tak rozpoczęła się samorządowa droga K. Grabki, A. Nowickiego, M. Kraśnego i wielu innych. Dzięki Waszej determinacji, niezłomności, mądrości przekształcony w Stowarzyszenie Inicjatywa Samorządowa klub, wygrał wybory w 2002 roku i przejął władze we Wschowie. Krzysztof Grabka został burmistrzem miasta. Minęło 10 lat – Stanisław Kowalczyk, „adiutant” Leona Żukowskiego, zostaje II wiceburmistrzem Wschowy d/s … jakich?, czy to ma jeszcze jakiekolwiek znaczenie? Widać II wiceburmistrz jest Wschowie niezbędnie potrzebny – „stołek” po panu Czopku jeszcze ciepły. Wyjaśnił Pan wprawdzie, Panie burmistrzu, gładko i zgrabnie kulisy tego „falstartu”, ale nie powiedział Pan rzeczy najważniejszej – nie pokazał Pan fundamentów, na których zbudowana była konstrukcja „dr Miłosz Czopek - II wiceburmistrz Wschowy”. Na początku złożył Pan Miłoszowi Czopkowi „niemoralną propozycję”. Doskonale Pan wiedział, że Czopek przyjmując to stanowisko, będzie musiał popełnić grube świństwo – musiał, bo nie było innego sposobu. Świństwo, z którego Pan czerpał polityczne korzyści. Na takim fundamencie oparta była ta konstrukcja, z góry skazana na szpetotę i rychłe zawalenie. Motywy politycznego „seppuku”, jakie na oczach mieszkańców miasta popełnił Pan Czopek, pozostaną jego tajemnicą. Dziś oglądamy następne rozdanie, z „asem Kowalczykiem” wyciągniętym z rękawa. Czy oddajecie powiat za gminę? „Zabijacie” Kowalczyka? – nikogo to nie interesuje, bo gołym okiem już widać, że gra idzie o „Grabka forever”, z Nowickim za plecami. Okropnie to smutne. Słyszeliśmy: burmistrz d/s promocji – tylko promować to trzeba mieć co. Dzisiejszą „królewskość” naszego miasta trafnie zdiagnozował Mietek Guzewicz w jednym ze swoich tekstów. Szansą małego miasta jest zawsze jego „legenda”. Wokół niej buduje się tożsamość miasta, ona narzuca kierunek renowacji itd. Wschowa ma swoją legendę – niezwykle piękną i bogato ilustrowaną. Trzeba ją sobie przypomnieć, popracować nad nią, zredagować… i dopiero później dobrze opowiedzieć. Do tego są potrzebne sprawnie funkcjonujące placówki kultury, a u nas już ich w zasadzie nie ma. Czym się uzasadnia dobór kadr kierowniczych we wszystkich placówkach kultury? Pamiętamy czasy kiedy Dom Kultury był ważny – tu myślało się o Wschowie – pewnym fenomenie. Mówimy Dom Kultury Krupy, Jarosza… bo to osobowości tworzą klimat, wyzwalają energię. Dziś przekształcono Dom Kultury w Centrum Kultury i Rekreacji. Tak kultura stała się rekreacją. Ludzie do „pracy u podstaw” we wszystkich dziedzinach, a nie wiceburmistrzowie są nam potrzebni. Oglądałem w muzeum w Bochni portrety burmistrzów zamawiane przez mieszkańców u wybitnych krakowskich malarzy. Ich imionami nazywane są dziś ulice i skwerki w mieście. Dlaczego? Na pewno nie dlatego, że „spacyfikowali” jakiegoś Czopka czy Kowalczyka – po prostu sobie na to zasłużyli. Służba publiczna to zapomniane dziś pojęcie. Myślę, że w jego treści zawiera się istota problemu: bo wystarczy pochylić się nad ludźmi, nad miastem – trzeba je poznawać i o nie dbać. Mieć śmiałą wizję rozwoju miasta i ją za zgodą mieszkańców urzeczywistniać… I tak, mimo chodem można zostać burmistrzem na zawsze. Krzysztof Czader emerytowany przewodniczący Klubu Inicjatyw Samorządowych

Reklama

Podsumowanie

    reklama

    Komentarze 19

    Dla Ciebie

    18°C

    Pogoda

    Kontakt

    Nekrologi