13 radnych głosowało za przyjęciem budżetu Gminy Wschowa na 2014 rok, 5 radnych głosowało przeciw podczas dzisiejszej (30 grudnia) Sesji Rady Miejskiej we Wschowie. Główny zarzut radnych opozycji wobec projektu uchwały dotyczył braku zatrzymania tendencji wzrostowej wydatków na jej zdaniem kluczowe elementy życia gminy. Jest to budżet ostrożny - odpowiadał burmistrz - ale dobrze przygotowany
Wykryto bloker reklam!
Treść artykułu została zablokowana, ponieważ wykryliśmy, że używasz blokera reklam. Aby odblokować treść, proszę wyłączyć bloker reklam na tej stronie.
Dochody gminy w 2014 roku, to kwota 58 mln. 688 tys. złotych. W tym niespełna 6 milionów przeznaczonych zostanie na inwestycje.
Według Fabiana Grzyba, który wypowiadał się na sesji w imieniu klubu radnych Porozumienie dla Rozwoju przygotowany budżet jest pasywny i brakuje w nim perspektywy rozwoju. Radny wskazywał na przestrzeni lat tendencję wzrostową w wydatkach na pomoc społeczną, oświatę i wychowanie oraz Urząd Gminy.
Przykładowo wydatki na Urząd w 2008 roku wynosiły 3 i pół mln. złotych, a w 2014 5 mln. 100 tys. złotych. Oświata będzie kosztowała gminę w 2014 roku 24 mln. 100 tys. złotych a w 2008 roku była to kwota 17 mln. 200 tys. złotych.
Burmistrz Krzysztof Grabka z kolei przypomniał, że wynagrodzenia na oświatę nie są ustalane w gminie, nie robi tego ani burmistrz, ani rada miejska.
Karta nauczyciela oraz ustawa o systemie oświaty - mówił burmistrz - nakłada na burmistrza i samorząd określone zobowiązania. Budżety natomiast jednostek edukacyjnych w gminie od lat są skromne i oszczędne. Nie da się wydatków na oświatę zmniejszyć, jeżeli nie podejmie się decyzji o zdecydowanej ingerencji w strukturę organizacyjną jednostek.
Burmistrz przypomniał o tym, że dwa lata temu urząd przygotował pewną symulację możliwych zmian organizacyjnych, która zakończyła się tym, że radni opozycji jednoznacznie optowali za tym, aby nie podejmować ewentualnych zmian w tym zakresie.
Z kolei w sprawie wydatków na Urząd burmistrz przywołał zestawienie, które kilka lat temu przygotowała Gazeta Lubuska, w którym Wschowa w wydatkach na urząd zajmowała jedno z ostatnich miejsc w województwie lubuskim.
O budżecie wypowiedziała się również Bogusława Awsiukiewicz z klubu radnych Razem w Przyszłość.
Budżet tworzony był w sytuacji, kiedy z jednej strony kończą się możliwości pozyskiwania środków unijnych, a co za tym idzie mniejsze są możliwości inwestycyjne - mówiła radna - Po raz pierwszy należy bezwzględnie spełnić indywidualny wskaźnik finansowy. Wymusza to przede wszystkim ograniczenie wydatków bieżących.
Radna zwróciła uwagę na to, że pomimo stosunkowo niskich, w porównaniu do lat poprzednich, wydatków majątkowych, zaplanowano między innymi rozbudowę systemu kanalizacji sanitarnej w Osowej Sieni i Przyczynie Dolnej, remonty sal wiejskich w Olbrachcicach i Przyczynie Dolnej. Przeznaczono środki na uzbrojenie terenów inwestycyjnych oraz na budowę nowoczesnego boiska przy Szkole Podstawowej nr 2 we Wschowie.
Jest to projekt, który w dużej mierze można nazwać ostrożnym - mówił z kolei burmistrz Krzysztof Grabka - z wielu względów, ale myślę, że te najważniejsze, to fakt, że nie działamy w próżni, ale w systemie naczyń połączonych, tworzących polską, unijną, europejską gospodarkę. Od 2004 roku w Polsce ma miejsce ciągła restrukturyzacja finansowania jednostek samorządu terytorialnego. To ona wprowadziła w miejsce różnych dotacji, subwencji i innego wsparcia ze strony rządowej, większy udział samorządów w podatku dochodowym PIT i CIT. Ten podatek jest ściśle uzależniony od kondycji gospodarczej państwa.
Zdaniem burmistrza budżety samorządów powiązano z koniunkturą gospodarczą. Kiedy gospodarka się rozwija, wpływa więcej środków do budżetu państwa, a co za tym idzie do samorządów. Kiedy gospodarka hamuje, sytuacja się odwraca.
Za przyjęciem budżetu głosowali radni z klubów Razem w Przyszłość oraz Zwyczajni Razem, przeciwni temu projektowi byli radni z klubów Stowarzyszenia Odnowy Samorządu i Porozumienie dla Rozwoju.
(rak)
Komentarze 21