Na facebookowym profilu wschowskiej Drużyny Bezdomniaków, organizacji zajmującej się pomocą zwierzętom, pojawił się ważny apel napisany przez mieszkankę Osiedla Jagiellonów. Post skierowany jest do osób dokarmiających koty.
Na osiedlu ktoś notorycznie wrzuca gotowane kości z resztkami mięsa, makarony a dzisiaj nawet były ciastka. Martwimy się bo to dla kota jest niezdrowe i niebezpieczne. Może jakiś post apropo żywienia kotów. Surowe mięso, ewentualnie gotowane, ale bez kości. My się staramy puszki, karma sucha a tam co chwile takie niespodzianki. Fajnie by było jakby ktoś sypnął sucha karmę albo dał do miseczki karmę z puszki a nie odpadki. Będę wdzięczna za post.
Pamiętajcie dokarmianie zwierząt nie polega na wyrzucaniu im "śmieci", dbajmy o swoje otoczenie bo z takich rzeczy robi się po prostu śmietnik. A do tego hodujecie sobie szczury. Koty nie zjedzą ciastek i suchego makaronu. Później ludzie wkurzają się na wolnożyjące koty, że przez nie jest wszędzie "syf", to nie przez nie a przez takie właśnie osoby.
Źródło: Drużyna Bezdomniaków - Wschowa
Komentarze 8